Marcin Niedźwiecki, City Index: Słabe dane z USA potęgują pesymizm na rynkach

Marcin Niedźwiecki, City Index: Słabe dane z USA potęgują pesymizm na rynkach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marcin Niedźwiecki, analityk City Index Archiwum
Kolejny tydzień mocnych spadków za nami. Negatywne nastroje są związane już nie tylko z kryzysem zadłużenia i spowolnieniem gospodarczym w Europie, ale także ze zmianą tendencji w Stanach Zjednoczonych.
Rynek zdecydowanie rozczarował się danymi z rynku nieruchomości, indeksami PMI, nastrojami konsumentów, a przede wszystkim zmianą zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (NFP). Silne hamowanie koniunktury przełożyło się na kreację miejsc pracy poniżej oczekiwanego progu 150 tys. Wynik był zdecydowanie gorszy nawet od pesymistycznych prognoz na poziomie 100 tys. Po rynku krążyły opinie, że jeśli publikacja NFP przekroczy ten ostatni, automatycznie będzie to sygnał do uruchomienia kolejnego programu luzowania ilościowego przez Rezerwę Federalną USA. Pamiętajmy, że Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) zapowiedział kolejne kroki pomocowe, jeśli wystąpi spowolnienie kruchego odbicia w gospodarce amerykańskiej. Stopa bezrobocia znów podniosła się do poziomu 8,2 proc., a rewizja PKB wykazała spowolnienie z 2,2 proc. do 1,9 proc. w I kwartale. Kluczowe decyzje Fed mogą zostać podjęte już 20 czerwca na posiedzeniu FOMC. Dodatkowo inwestorów zachęciły do wyprzedaży dane z Chin. Tamtejsze dane PMI utwierdzają w przekonaniu, że gospodarka widziana oczami specjalistów od logistyki ma się nie najlepiej. Bank Ludowy Chin już wcześniej delikatnie reagował na  pojawiające się symptomy kurczenia ekonomii, obniżając poziom rezerwy obowiązkowej dla banków. Ta operacja miała na celu zwiększenie płynności i pobudzenie akcji kredytowej dla przedsiębiorstw.

Kolejny tydzień również może stać pod znakiem dużej zmienności, mimo że początek tygodnia w kalendarzu ekonomicznym jest ubogi w istotne publikacje, a giełda w Londynie ma dwa dni wolnego z okazji  diamentowego jubileuszu królowej Elżbiety. W środę w mojej opinii należy zwrócić uwagę na komentarze szefa Europejskiego Banku Centralnego podczas konferencji prasowej w związku ze zmianą stóp procentowych. Mimo że główna stopa referencyjna nie ulegnie zmianie, rynek będzie śledzić charakter wypowiedzi szefa EBC. Tego dnia inwestorzy poznają także dane dotyczące produkcji przemysłowej w Niemczech. Dalsze symptomy spowolnienia nie będą działać budująco na nastroje inwestorów, widać także częściowe przełożenie danych z Niemiec na nasz rodzimy rynek. W czwartek rynek spekuluje, że Bank Anglii może podjąć dalsze działania pomocowe dla gospodarki poprzez skup papierów dłużnych. Związane jest to z gorszymi od oczekiwań danymi PMI i PKB, które publikowane były tydzień temu. Koniec tygodnia powinien być spokojniejszy, choć widmo dalszych problemów Hiszpanii krąży i zdecydowanie powoduje awersję do ryzyka na różnych klasach aktywów.