Komentarze po liście Szałamachy do Rzeplińskiego. "Pułapka", czy "grzeczna prośba"?

Komentarze po liście Szałamachy do Rzeplińskiego. "Pułapka", czy "grzeczna prośba"?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Szałamacha
Paweł Szałamacha Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Posłowie PO, PiS i Kukiz'15 skomentowali list ministra finansów do prezesa Trybunału Konstytucyjnego.

Zdanie posła Platformy Obywatelskiej Cezarego Tomczyka inicjatywa Szałamachy ma na celu jedynie zrzucenie odpowiedzialności na prezesa TK. Ocenia list ministra jako zagranie taktyczne i nie wierzy w deklarowane intencje. - Dzisiaj okazuje się, że to prezes TK odpowiada za zamieszanie w polskim prawie, a prawda jest zupełnie inna. Rząd nie przestrzega konstytucji, nie drukuje wyroków sądów i trybunałów. Jeśli tak podstawowe prawa są w Polsce łamane, to agencje ratingowe rozsiane po całym świecie uważają, że nie jest to przychylny system dla biznesu. I na tym opiera się ta ocena - przekonuje.

- List ministra odczytuję jako swoistą pułapkę zastawioną na prezesa Rzeplińskiego, po to, aby zrzucić odpowiedzialność na kogoś innego - oświadcza. - Ale ta odpowiedzialność ciąży na PiS, ciąży na Jarosławie Kaczyńskim, który tak naprawdę pociąga za wszystkie sznurki - dodaje.

Czytaj też:
Prezes TK dostał pismo od ministra finansów. "Mam się nie wypowiadać do 13 maja"

"Prośba w niezwykle grzecznym tonie"

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Wójcik w liście ministra Szałamachy widzi raczej szczerą chęć pojednania. Przekonuje, że to prezes TK swoim oporem wobec rządu szkodzi Polsce. - To jest prośba do pana prezesa Rzeplińskiego, żeby rozważył powstrzymanie się. Naprawdę ten list jest w niezwykle grzecznym tonie. natomiast już pan prezes Rzepliński powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto dalej szkodzić Polsce. Jest propozycja kompromisowa, warto, żebyśmy się pochylili nad ustawą o TK. Dalsze podgrzewanie atmosfery wokół TK może przenieść się także na problemy gospodarcze.

"Zacietrzewienie partyjniackie"

Złudzeń co do istoty sporu nie ma Stanisław Tyszka z ruchu Kukiz'15. Jego zdaniem wokół TK toczy się polityczna gra. Zgadza się jedynie co do tego, że za polityczną awanturę przyjdzie zapłacić wszystkim obywatelom, a nie posłom.

- To pokazuje jak daleko zabrnęły partie polityczne w tym konflikcie o TK. Niestety trzeba zauważyć, że w tym swoim zacietrzewieniu "partyjniackim" oba obozy zapominają o interesach Polaków. Za to zamieszanie wokół Trybunału Polacy zapłacą z własnych kieszeni.

Czytaj też:
Trybunał Konstytucyjny publikuje list Szałamachy. Minister się tłumaczy

Źródło: TVP Info