– Jak na razie nie będziemy interweniować - nie jest naszym zamiarem interweniować na rynku walutowym. Osłabienie waluty w pierwszych pięciu miesiącach tego roku pozytywnie wpłynęło chociażby na bilans handlowy - to także jest zauważalne – powiedział Szałamacha w wywiadzie dla Programu Trzeciego Polskiego Radia. Podkreślił również, że sytuacja na rynku walutowym zaczyna się zmieniać po pierwszym wahnięciu z piątku i poniedziałku.
– Poziom kursu wymiany zaczyna wracać do poprzednich poziomów sprzed Brexitu, podobnie jest w kwestii polskich obligacji. Ale, rzecz jasna, jeżeli będziemy postrzegani jako część krajów, w których panuje jakieś ryzyko, to pieniądze uciekną do USA czy do Niemiec. Natomiast inwestorzy będą bardziej patrzyli na nasze wyniki, tj. całego rządu, resortów gospodarczych, Ministerstwa Finansów - a te wyniki na razie dobrze rokują – wskazał minister.
Szałamacha podtrzymał też, że rząd nie widzi przesłanek, żeby obecnie zmierzać w stronę uczestnictwa w strefie euro.