PMPG może organicznie podwoić przychody w ciągu 2 lat, ale myśli też m.in. o akwizycjach

PMPG może organicznie podwoić przychody w ciągu 2 lat, ale myśli też m.in. o akwizycjach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes zarządu PMPG Polskie Media Michał M. Lisiecki
Prezes zarządu PMPG Polskie Media Michał M. Lisiecki Źródło: Newspix.pl / TEDI
Przychody PMPG Polskie Media mogłyby urosnąć w ciągu dwóch lat nawet dwukrotnie, biorąc pod uwagę obecne aktywa grupy w Polsce – uważa Michał Lisiecki, prezes spółki. Grupa myśli jednak także o akwizycjach na krajowym rynku mediowym i o wyjściu za granicę

– Jeśli rynek będzie się rozwijał tak jak do tej pory, to biorąc pod uwagę aktywa posiadane obecnie w Polsce, w perspektywie dwóch lat jesteśmy w stanie skokowo zwiększyć poziom generowanych organicznie przychodów. Realne wydaje się być nawet ich podwojenie – ocenił w rozmowie z PAP Lisiecki.

Prognoza spółki na 2016 r. zakłada 51 mln zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży, podobnie jak w roku 2015. W 2014 r. obroty spółki sięgnęły 58,4 mln zł. – Ponadto szukamy potencjalnych akwizycji, planujemy wejście z niektórymi formatami na rynek amerykański i szykujemy nowe projekty na rynek krajowy – dodał.

Lisiecki poinformował, że spółka jest zainteresowana przejęciami na polskim rynku mediowym, zwłaszcza w obszarze tzw. nowych mediów. Prowadzi w tej sprawie wstępne rozmowy. – Obecnie przyglądamy się pewnej firmie, badamy jej dokumentację. Wyniki naszych analiz będą znane po wakacjach i myślę, że wtedy będziemy mogli powiedzieć coś więcej na ten temat – powiedział.

– Interesują nas dość duże projekty, które mogłyby przynieść grupie kilkanaście-kilkadziesiąt milionów złotych dodatkowych przychodów rocznie – dodał. Pytany o źródła finansowania akwizycji, odpowiedział: "Nasza spółka jest zdrowa, niezadłużona, generuje zyski, co przekłada się na zdolność kredytową. Nie wykluczamy także skorzystania z instrumentów dłużnych. Wszystko będzie zależało od skali transakcji".

Źródłem dodatkowego wzrostu i dywersyfikacji przychodów ma być także wyjście za granicę. PMPG rozpoczęła działania zmierzające do uruchomienia projektu Machina w Stanach Zjednoczonych. – Zdecydowaliśmy się na wejście na amerykański rynek ze względu na bardzo wysoką konkurencyjność i ograniczone możliwości akwizycyjne w Polsce. Machina może pochwalić się długoletnim dorobkiem, a w Stanach to się ceni – powiedział Lisiecki.

Projekt ma obejmować działalność wytwórni muzycznej wprowadzającej na rynek amerykański artystów z Europy oraz działalność portalu machina.com.

– W pierwszej kolejności zostanie uruchomiona butikowa wytwórnia Machina Music Label. Pod koniec tego tygodnia planujemy otwarcie biura w Los Angeles. Pod swoją opieką mamy obecnie czterech artystów, jeszcze w tym roku możemy pozyskać kolejnego. Docelowo chcemy rocznie zajmować się 12 muzykami. Przychody będziemy czerpać z praw do muzyki i wizerunku artysty, a następnie z kontraktów z dużą wytwórnią. Myślę, że zyski z tej działalności będą widoczne już w przyszłym roku – powiedział prezes PMPG Polskie Media.

Z kolei w IV kwartale 2016 r. ma być gotowa platforma machina.com dostępna na urządzeniach mobilnych. – Jej model reklamowy będzie dość innowacyjny. Zyski będą dzielone między spółkę, artystów i użytkowników, którzy inwestują swój czas i zgadzają się na reklamę – skomentował Lisiecki.

W tym tygodniu prezes PMPG rozpoczął roadshow w Stanach Zjednoczonych, gdzie prezentuje projekt inwestorom zza Oceanu. – Przy okazji spotkań wyceniamy Machina Music na poziomie 5 mln USD. Projekt cieszy się dużym zainteresowaniem inwestorów. Obecnie posiadamy 100 proc. udziałów w tym przedsięwzięciu i chcemy zachować pakiet kontrolny. W pierwszej fazie planujemy sprzedać nie więcej niż 20 proc. udziałów – dodał.

Kolejnym zagranicznym projektem PMPG będzie cyfrowe archiwum magazynu Film. – Miesięcznik Film to najstarszy na świecie magazyn filmowy. Obecnie cyfryzujemy nasze archiwa i tłumaczymy je na język angielski. Zaraz po IMDb, należącym do Amazona, będzie to największa na świecie filmowa baza danych w internecie. Do digitalizacji mamy ok. 75 tys. stron, za nami pierwszych 5 tys. Przewidujemy, że w przyszłym roku będziemy mieli gotowych 30 tys. stron i wówczas poszukamy partnerów na rynku amerykańskim. W tym projekcie również widzimy duży potencjał – powiedział prezes.

W kolejnych latach na wyniki PMPG wpływ będą miały także spółki skupione w wehikule inwestycyjnym działającym w modelu "media for equity". – Stworzyliśmy już kilka przedsięwzięć w tym modelu, ale do tej pory nie pokazywaliśmy ich rynkowi. W IV kwartale przedstawimy zasady działania wehikułu i zaprezentujemy wszystkie skupione w nim firmy. Będą one także uwzględnione w prognozie na 2017 r. W każdej spółce posiadamy określone udziały. Z założenia są one dywidendowe, ale zyski możemy czerpać także z wyjścia z określonej inwestycji – skomentował Lisiecki.

PMPG planuje również dalszy rozwój swoich sztandarowych formatów - tygodników "Wprost" i "Do Rzeczy". – Jesienią będziemy wdrażać nową strategię "Wprost". Pozostanie to tygodnik społeczno-polityczny, ale z dużym udziałem gospodarki i wspierania przedsiębiorczości. Inwestujemy w silny internet, treści wideo, powiększony newsroom, kampanię reklamową i obecność na konferencjach gospodarczych. Prezentacja strategii powinna mieć miejsce na Forum Ekonomicznym w Krynicy – powiedział.

– Od września będzie dostępna nowa witryna internetowa "Do Rzeczy". Ponadto Orle Pióro, wydawca tytułu, pracuje nad dodatkowym projektem prasowym - miesięcznikiem. Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, czy pojawi się on na rynku w tym czy w przyszłym roku. Do końca 2016 r. chcemy konsolidować większość udziałów Orlego Pióra w grupie – dodał.

PMPG podało w połowie czerwca prognozę na 2016 r. Zakłada w niej 51 mln zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży, 8,1 mln zł skonsolidowanej EBITDA oraz 7,5 mln zł skonsolidowanego zysku operacyjnego.

– Prognoza jest bardzo konserwatywna. Obecnie nie widzę czynników, które mogłyby jej zagrozić. Natomiast istnieją elementy, które mogą nam pomóc zrealizować ją z nawiązką, jak np. film "Gwiazdy", którego jesteśmy producentem i który wejdzie na ekrany w IV kwartale tego roku. Nie wykluczamy jego dystrybucji także na rynku niemieckim. Nie zakładaliśmy znaczących przychodów z tego projektu, jeśli jednak będzie cieszył się powodzeniem, będzie to dodatkowe wsparcie dla wyników – poinformował prezes.

– Myślimy już o kolejnym filmie, złożyliśmy także w telewizji publicznej wniosek o realizację dwóch seriali – dodał.