Podatkowe pomysły Trumpa i Clinton. Eksperci: Wzrośnie dług publiczny USA

Podatkowe pomysły Trumpa i Clinton. Eksperci: Wzrośnie dług publiczny USA

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hillary Clinton
Hillary ClintonŹródło:Newspix.pl / ABACA
Kandydaci na prezydenta USA opublikowali swoje plany reform podatkowych. Donald Trump chce obniżyć podatek dochodowy o ponad połowę, a najbiedniejszym Amerykanom obiecuje zerowy podatek. Natomiast Hillary Clinton planuje dodatkowo opodatkować najbogatszych.

Donald Trump wraca do kampanii wyborczej. W poniedziałek 8 sierpnia w Ekonomicznym Klubie w Detroit ogłosił plan reformy podatkowej we współpracy ze spikerem Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych Paulem Ryanem. Nowy plan Trumpa obniżyłby próg podatkowy dla większości Amerykanów i uprościł system podatkowy. Jednak nowe stawki podatkowe zaproponowane przez Trumpa różnią się od tych, które zaproponował w zeszłym roku podczas republikańskiej kampanii wyborczej - wówczas zapowiadał jeszcze bardziej radykalne obniżki podatków. Podczas wyścigu po nominacje republikańską oferował najniższe stopy podatkowe spośród wszystkich swoich oponentów.

Nowa propozycja Trumpa zmniejszyłaby podatek dochodowy o więcej niż połowę i obniżyła progi do 12 proc., 25 proc. i 33 proc. Trump chciałby także drastycznie obniżyć federalne stawki podatku dochodowego. Obiecał również, że najbiedniejsi Amerykanie w ogóle nie będą musieli płacić podatku dochodowego. Tę obietnicę konsekwentnie utrzymuje od początku swojej kampanii. Jest to jednak propozycja, która w ocenie eksperckich grup bezpartyjnych podniosłaby dług publiczny o biliony dolarów.

Podatkowe plany Clinton

Hilary Clinton ma zupełnie inny pomysł na reformę podatków. Jej plan nie zakłada ich obniżenia, ale podniesienie dla osób najbogatszych. Kandydatka Demokratów planuje ustanowić dodatkowy podatek dla multimilionerów, aby płacili oni „swój sprawiedliwy podział” (ang. fair share). Oprócz tego w jej programie znajduje się: rozszerzenie ulgi podatkowej dla pracowników o niskich zarobkach, którzy nie posiadają dzieci; liberalizacja ulgi podatkowej na dziecko, uszczelnienie systemu podatkowego dla firm.

Obecnie górna granica podatku dochodowego w USA wynosi 39,6 proc., Hillary Clinton chce ją podnieść do 43,4 proc. Dodatkowo Clinton opowiada się za „dopłatą sprawiedliwego podziału” (ang. fair share surcharge), co zakłada 4 proc. dodatkowego podatku dla osób zarabiających ponad 5 milionów dolarów rocznie.

Analiza fiskalna przeprowadzona przez American Action Forum, think tanku z Waszyngtonu, wykazuje, że propozycja podatkowa Hillary Clinton wpłynie na powiększenie długu publicznego USA o 2,2 biliona dolarów w 10-letniej perspektywie.

Źródło: "The Washington Post", ABC News, "The Guardian",