Lufthansa w sumie odwołała od środy do soboty 2 755 lotów. Piloci przerwali strajk na niedzielę i poniedziałek.
Związek zawodowy pilotów tłumaczy, że piloci od pięciu lat nie otrzymali żadnej podwyżki. W tym czasie przewoźnik miał wypracować zysk w wysokości 5 miliardów euro. Związkowcy chcą wzrostu wynagrodzeń o 22 procent w pięciu etapach.
W piątek Lufthansa zaproponowała pilotom podwyżkę płac o 4,4 procent i jednorazową wypłatę 180 procent miesięcznego uposażenia. Obiecała także zatrudnić nowych pilotów. Związkowcy odrzucili tę propozycję.
27 października zastrajkowali stewardzi i stewardessy Eurowings i Germanwings - tanich linii lotniczych należących do Lufthansy. 380 z 500 lotów zarezerwowanych na ten dzień nie doszło do skutku. Demonstranci skrzyknięci przez związek zawodowy personelu pokładowego blokowali także wszystkie większe porty lotnicze w kraju. Wyjątkowo ze strajku wyłączone zostały lotniska w Monachium i Frankfurcie nad Menem.