Belka o zmianach w prawie: Przypominają czasy kary śmierci za Gomułki

Belka o zmianach w prawie: Przypominają czasy kary śmierci za Gomułki

Były premier i były prezes NBP Marek Belka
Były premier i były prezes NBP Marek Belka Źródło: Newspix.pl / MAREK SZYBKA
– Jako żywo to przypomina czasy kary śmierci za handel mięsem za Gomułki – powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Marek Belka, były prezes NBP, komentując przyjętą przez Senat nowelizację kodeksu karnego.

Senat podczas posiedzenia 1 lutego przyjął zmiany w kodeksie karnym, które zakładają m.in. karę do 25 lat więzienia za fałszowanie faktur VAT, przekraczających wartość 10 milionów złotych. Z kolei za sfałszowanie faktur, których wartość przekroczyłaby 5 mln zł, groziłoby więzienie od 3 do 15 lat.

O ocenę tego projektu został zapytany w TVN24 w „Faktach po Faktach” Marek Belka, były premier, a także były prezes Narodowego Banku Polskiego. – Uważam, że to jest pomysł z piekła rodem, który zaszkodzi polskiej gospodarce – powiedział Belka. Jak wyjaśniał były szef NBP, nie neguje tego, by karać oszustów, a wyłudzanie i fałszowanie faktur VAT jest w jego ocenie „naganne”, jednak jego zdaniem te przepisy niosą za sobą różne niebezpieczeństwa dla przedsiębiorców.

– Dziesięć milionów złotych, paradoksalnie, to nie jest taka wielka suma, jeżeli prowadzone są duże interesy. Niektórzy przedsiębiorcy mogą się bać, że zostaną, na przykład przez lokalne mafie, wrobieni, w tego rodzaju działania – mówił Belka i dodał, że w takiej sytuacji przedsiębiorcom najpierw zostanie skonfiskowany majątek, a później będzie im grozić 25 lat więzienia.

– Jako żywo to przypomina czasy kary śmierci za handel mięsem za Gomułki. To po prostu jest niepotrzebne, uważam to za szkodliwe – skwitował Belka.

Źródło: TVN24