Rząd ma nowy pomysł dotyczący zakazu handlu w niedzielę. Co może się zmienić?

Rząd ma nowy pomysł dotyczący zakazu handlu w niedzielę. Co może się zmienić?

Zakupy w sklepie samoobsługowym
Zakupy w sklepie samoobsługowym Źródło: Fotolia / wideonet
Prawo i Sprawiedliwość dyskutuje na temat rozwiązania, które zakłada, że w sklepach franczyzowych w niedziele z zakazem handlu mogliby pracować właściciel, jego rodzina, a także emeryci i studenci – informuje „Gazeta Wyborcza”.

Według dziennikarzy, „z zakazem handlu w niedzielę ma w dalszym ciągu spory problem”. Jak czytamy, przygasł nieco opór społeczny wobec tego rozwiązania, natomiast wciąż „Solidarność” i część partii chcą, aby zakaz uszczelnić. „Bo zakaz niby jest, a jedna z największych sieci handlowych – już prawie 6 tys. placówek – jest otwarta kiedy chce i jak chce” – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.

Jak piszą dziennikarze, chodzi o Żabkę. Sieć jako jedyna może być otwarta w niedzielę, a za ladą stać mogą pracownicy. Korzysta ona bowiem z tego, że ma status placówki pocztowej. „Gazeta Wyborcza” donosi, że Prawo i Sprawiedliwość wpadło na pomysł, aby placówką pocztową była tylko poczta. W dni wolne od handlu mógłby sprzedawać nie tylko właściciel, ale też jego rodzina, np. współmałżonek, dzieci czy rodzice. Z informacji gazety wynika, że do listy tej mieliby też dołączyć pracujący dorywczo emeryci czy studenci.

Czytaj też:
Santander wykłada fortunę. Inwestuje w fintech 1,7 mld zł

Źródło: Gazeta Wyborcza