Umowa handlowa? Trump: Musi poczekać do wyborów prezydenckich

Umowa handlowa? Trump: Musi poczekać do wyborów prezydenckich

Jens Stoltenberg i Donald Trump
Jens Stoltenberg i Donald Trump Źródło: Newspix.pl / ABACA
Prezydent Donald Trump jest tak zajęty nakładaniem nowych ceł, że nie ma czasu na negocjowanie najważniejszej umowy handlowej ostatnich lat. Jak twierdzi, porozumienie z Chinami musi zaczekać do czasu rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich w 2020 roku.

Światowa gospodarka od kilku miesięcy pokazuje, że wojna handlowa między Chinami a USA odbija na niej swoje piętno. W kuluarach toczą się rozmowy nad paktem, który miałby ją zakończyć. W ostatnich dniach coraz głośniej mówiło się, że rozmowy utknęły na pierwszym etapie.

zdaje się jednak lekceważyć powagę sytuacji. Jak poinformował, dalsze rozmowy w sprawie zakończenia wojny handlowej będą musiały prawdopodobnie poczekać do ogłoszenia wyników wyborów prezydenckich w USA... które odbędą się 3 listopada 2020 roku. Takie słowa padły podczas spotkania prezydenta z Sekretarzem Generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.

Pierwszy etap

Zawarte porozumienie ucieszyłoby głównie producentów elektroniki. To ich miały dotknąć kolejne cła, których wprowadzenie planowano 15 grudnia. Miały one dotyczyć towarów importowanych z Chin o wartości 156 mld dolarów. W tej kategorii znalazłyby się m.in. telefony komórkowe, laptopy i elektroniczne zabawki.

Taryfy są jednak tylko częścią większej umowy handlowej między dwoma mocarstwami. Jak poinformował rzecznik ministerstwa, obustronne zniesienie ceł było jednak warunkiem koniecznym do dalszego prowadzenia rozmów. Zostało nazwane „pierwszym etapem” porozumienia. „W ciągu ostatnich dwóch tygodni negocjatorzy z obu stron prowadzili poważne i konstruktywne rozmowy, które miały na celu rozwiązanie szeregu kluczowych kwestii” - powiedział Gao Feng. Komunikat jest bardzo ogólny. Nie podano również żadnych terminów zawieszenia wojny handlowej.

Czytaj też:
Melania Trump pokazała wnętrza Białego Domu. Tak będzie wyglądał przez święta