PPL wypłaci nagrody dla pracowników w wysokości około 28 milionów zł

PPL wypłaci nagrody dla pracowników w wysokości około 28 milionów zł

Lotnisko Chopina w Warszawie
Lotnisko Chopina w WarszawieŹródło:Lotnisko Chopina w Warszawie
Zarząd Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze (PPL) szacuje, że wartość rocznych premii za osiągnięte wyniki finansowe przekroczy 28 mln zł. Do otrzymania nagrody uprawnionych jest ponad 1500 osób i przeciętnie jedno świadczenie przekraczać będzie 18,3 tys. zł. Istniało jednak ryzyko, że z powodu braku zgody większości związków zawodowych na podpisanie nowego punktu w regulaminie premiowania pracowników w PPL, wypłaty premii znacznie się opóźnią.

Sytuacja wydawała się patowa, ale zarząd spółki otrzymał ekspertyzy prawne, z których wynikało, iż nagrody można jednak wypłacić już teraz. Dlaczego? Kluczowe okazało się w tym przypadku stanowisko Związku Zawodowego Pracowników Służb Lotniskowych, który podpisał się pod porozumieniem z zarządem. ZZPSL przełamał tym samym blokadę organizacji związkowych, gdyż do zablokowania wypłaty nagród potrzebna była jednomyślność przedstawicieli pracowników.

Takiego stanowiska części organizacji związkowych nie rozumiał prezes Szpikowski. W wysłanym do pracowników liście przedstawił sytuację z nagrodami i założenia porozumienia, które zaproponował związkom zawodowym. Mówi ono, że podobnie, jak w roku ubiegłym, o wysokości premii będzie decydować m.in. absencja w pracy i ewentualna korekta ze strony pracodawcy. „Wskazane zasady są w naszym Przedsiębiorstwie stałą praktyką, więc apeluję, aby nie dawać wiary różnym formom straszenia wstrzymaniem nagrody ze strony Pracodawcy – od 4 lat kierując naszym Przedsiębiorstwem zawsze wywiązywałem się z tych zobowiązań i Pracownicy na tych samych zasadach otrzymywali regularnie nagrodę i to w wysokości doceniającej wkład ich pracy w dobre wyniki naszego Przedsiębiorstwa” – napisał Mariusz Szpikowski.

Prezes PPL pyta też w liście: „Czy nie jest dziwnym, że to pracodawca dąży do wypłaty nagrody, a oponują związki zawodowe?”. I wskazuje, że w całej sprawie może chodzić o osobiste interesy części działaczy związkowych. Nowy regulamin wynagradzania likwiduje kominy płacowe w Portach Lotniczych, które powodowały, że wąska grupa ludzi otrzymywała znacznie wyższe płace niż inne osoby na tych samych stanowiskach. Wśród uprzywilejowanych byli też związkowcy.

Prezes Mariusz Szpikowski nie kryje satysfakcji, że udało się uniknąć sytuacji z ubiegłego roku, gdy wypłatę nagród w grudniu uniemożliwił Związek Zawodowy Pracowników Lotnictwa Cywilnego w związku z wejściem w spór zbiorowy z zarządem PPL w sprawie układu zbiorowego czego konsekwencją było zablokowanie pieniędzy na koncie PPL do czasu rozwiązania sporu.

Szef PPL cały czas miał nadzieję, że wypłaty ruszą jeszcze w tym roku przed świętami i liczył na rozsądek związków zawodowych w sprawie podpisania porozumienia. Niezależnie od sytuacji, przygotowana została lista pracowników z wyliczonymi dla nich kwotami nagród dzięki, której po otrzymaniu ekspertyzy prawnej można było rozpocząć proces realizacji wypłat. Same wypłaty premii – podobnie jak w latach poprzednich – podzielone są na trzy raty. Pierwsza rata w wysokości 40%, czyli średnio około 7300 zł na osobę, ma zostać przelana na konta pracowników jeszcze w Wigilię, druga (30%) ma być uregulowana w lutym, a trzecia (30%) prawdopodobnie w maju.

Pomimo planowanych wypłat wysokich premii, podobnie jak w zeszłym roku i w tym roku, do premiera Mateusza Morawieckiego wysłany został list z zarzutami wobec prezesa PPL, które podnoszą związkowcy jednego ze związków działających w PPL. Trudna sytuacja w rozmowach z częścią związków utrzymuje się i trudno przewidywać termin czy możliwość porozumienia. Trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, iż w niewielu firmach pracownicy mogą liczyć na tak wysokie roczne nagrody a jednocześnie zarząd spółki prowadzić musi stały dialog z częścią niezadowolonych związkowców.

Czytaj też:
Wybrano prezesa Centralnego Portu Komunikacyjnego. W konkursie udział brało siedem osób