Rząd zacznie odblokowywać handel za 8 dni? Minister Emilewicz stawia jeden warunek

Rząd zacznie odblokowywać handel za 8 dni? Minister Emilewicz stawia jeden warunek

Jadwiga Emilewicz
Jadwiga Emilewicz Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Początek „odmrażania” gospodarki wyznaczono na poniedziałek 20 kwietnia. Zmiany, które wejdą wtedy w życie będą jednak symboliczne i przedsiębiorcy oczekiwać będą na kolejne etapy. Minister Jadwiga Emilewicz zdradziła terminy, w których zmiany następowałyby według najlepszego scenariusza.

W ramach zaplanowanego na poniedziałek 20 kwietnia pierwszego etapu uruchamiania gospodarki rząd zamierza jedynie zmienić limity klientów, mogących przebywać w sklepach. Przewidywane jest także umożliwienie obywatelom przemieszczania się w celach rekreacyjnych, otwarcie wstępu do lasów i parków, zwiększenie limitu osób w kościołach oraz umożliwienie przemieszczania się bez opieki młodzieży powyżej 13 roku życia. Jak łatwo zauważyć, zmiany te w małym stopniu dotyczą przedsiębiorców.

Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz w „Gościu Wydarzeń” w Polsat News zapewniała, że kolejne etapy mogą być wprowadzane w najszybciej w odstępach tygodniowych. Oznacza to, że otwarcie sklepów budowlanych w weekendy oraz otwarcie hoteli mogłoby nastąpić jeszcze 27 kwietnia. W ramach II etapu szansę dostałyby także niektóre instytucje kultury: biblioteki, muzea i galerie sztuki.

– Nie podajemy dat odmrażania naszej gospodarki, bo robimy to wcześniej niż Niemcy, Austria czy Czechy. U nas pierwsze przypadki pojawiły się 2-3 tygodnie później, a mimo to decydujemy się uruchamiać gospodarkę. Każdy etap będzie zakończony ewaluacją prowadzoną przez ministra zdrowia – mówiła Emilewicz.

Jak zdradziła minister rozwoju, ewaluacja rozpoczynającego się w ten poniedziałek I etapu odbędzie się w piątek 24 kwietnia. – Jeśli krzywa wzrostu zachorowań nie podniesie się zbyt gwałtownie, wówczas kolejny etap będziemy mogli ogłosić prawdopodobnie po tygodniu – zapowiedziała. Na kolejne etapy trzeba byłoby jednak czekać po dwa tygodnie. To niedobra wiadomość dla właścicieli i pracowników lokali gastronomicznych, zakładów fryzjerskich i kosmetycznych oraz galerii handlowych (III etap), a jeszcze gorsza dla osób związanych z salonami masażu, solariami, siłowniami i klubami fitness (IV etap).

Czytaj też:
Rzecznik MZ: Wzrost zakażeń koronawirusem wiąże się z wykryciem trzech nowych ognisk
Czytaj też:
Włoski ekspert WHO: Jest za wcześnie na złagodzenie restrykcji związanych z epidemią
Czytaj też:
Papież Franciszek: Nadszedł czas, by usunąć nierówności, uzdrowić niesprawiedliwość