Kościoły też skorzystają na tarczy 4.0? „Nie powinniśmy dotować silniejszych”

Kościoły też skorzystają na tarczy 4.0? „Nie powinniśmy dotować silniejszych”

Hanna Gill-Piątek
Hanna Gill-Piątek Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
– Kościół ma tak rozliczne źródła finansowania, że moim zdaniem byłaby to rażąca dysproporcja. Nie powinniśmy dotować silniejszych. Te pieniądze są dla słabszych - powiedziała w rozmowie z Onetem posłanka Lewicy Hanna Gill-Piątek – komentując poprawkę do tarczy 4.0.

Podczas ostatniego posiedzenia Komisji Finansów Publicznych, które zakończyło się w nocy ze środy na czwartek 28 maja, omawiano projekt tarczy antykryzysowej 4.0, czyli projekt ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o zmianie niektórych innych ustaw. W trakcie obrad zgłoszona została poprawka dotycząca związków wyznaniowych, w myśl której kościoły mogłyby się ubiegać się o wsparcie finansowe z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Pomysł oburzył posłankę Lewicy Hannę Gill-Piątek. – To z pozoru wygląda fajnie. Jako przykłady kościelnych pracodawców, którym również należy się wsparcie, podawano np. kościelne wydawnictwa. Jednak Kościół w Polsce od dawna ma szerokie finansowe wsparcie ze strony państwa. Otrzymuje, co nigdy nie zostało w pełni rozliczone, zwroty gruntów, stawia tam hotele, prowadzi biznesy, de facto dysponując nasza publiczną własnością. Kościół ma tak rozliczne źródła finansowania, że moim zdaniem byłaby to rażąca dysproporcja. Nie powinniśmy dotować silniejszych – wyjaśniła posłanka w rozmowie z Onetem.

twitter

– Nie zachowuje się zawsze w sposób prospołeczny, tylko prokościelny. Nie płaci porządnych podatków z tacy, często zostawia ludzi, którzy w nim pracują, bez żadnego wynagrodzenia. Miałam taką pracownicę w wydziale, która musiała odejść z klasztoru z powodów zdrowotnych i ta osoba została z niczym – podkreślała parlamentarzystka Lewicy. Hanna Gill-Piątek dodała, że Kościół dostaje pieniądze z funduszu kościelnego, do tego szeroką ręką czerpie z funduszy dla organizacji pozarządowych. Na potwierdzenie swoich słów podała przykład grantu z Narodowego Instytutu Wolności w wysokości 700 tys. zł, który otrzymała diecezja kielecka.

Czytaj też:
Place zabaw otwarte od 30 maja. Jakie zasady będą obowiązywać?