Dziś na rynkach. Ważna decyzja EBC i dane dot. bezrobocia w USA

Dziś na rynkach. Ważna decyzja EBC i dane dot. bezrobocia w USA

Europejski Bank Centralny
Europejski Bank Centralny Źródło: Shutterstock / cactii
Europejski Bank Centralny ogłosił większe od oczekiwań rozszerzenie ratunkowego programu skupu aktywów PEPP, tym samym dalej ograniczając premię za ryzyko na europejskim rynku długu i dokładając się do odbicia euro. EUR/USD zdyskontował w pełni wpływ decyzji EBC, ale wciąż jest pole do wzrostów, jeśli czynniki dolarowe pomogą. Na przykład dzisiejszy raport NFP.

EBC pod wodzą Christine Lagarde, to nowy, niezwlekający z działaniami EBC. W porównaniu do przeszłego ociągania się w podejmowaniu kluczowych decyzji wczorajsze ustalenia Rady Zarządzającej banku były zdecydowane i śmiałe. Mimo że rynek oczekiwał zwiększenia portfela skupu aktywów w ramach pandemicznego programu PEPP, to zakomunikowana kwota 600 mld EUR przebiła rynkowy konsensus. Co więcej, EBC zdecydował się utrzymać dodatkowy skup aktywów do połowy 2021 r. (wcześniej ustalono koniec 2020 r.). Luzowanie ilościowe będzie się odbywać obok standardowego QE w wysokości 20 mld EUR/mies. powiększonego o dodatkowe 120 mld do końca roku. Gdy PEPP się zakończy, środki z zapadających obligacji będą reinwestowane co najmniej do końca 2022 r. Tym samym EBC dał jasny sygnał, że zamierza walczyć z defragmentacją na rynku długu co najmniej przez 2,5 roku i powstrzymywać przed pojawieniem się negatywnej presji na obligacjach m.in. Włoch czy Hiszpanii. Strefa euro otrzymała bardzo ważne wsparcie w procesie odbudowy ożywienia po kryzysie , gdyż inwestorzy będą bardziej chętni uczestniczyć w aukcjach długu publicznego.

EUR także skorzystało na decyzji EBC. Jako waluta bloku w swojej wycenie musi uwzględniać premię za ryzyko wszystkich aktywów w niej denominowanych. Jednak zwiększenie PEPP nie powinno przekładać się na dalsze umocnienie euro. Jakkolwiek stabilizacja rynku długu (a dokładnie nastawienia inwestorów do niego) jest ważnym czynnikiem, nie jest jedynym. Ostatni rajd EUR/USD miał kilka źródeł, w tym wysokie nadziej związane z wartym 750 mld EUR funduszem naprawczym UE. W tym przypadku nadal nie ma końcowych rozstrzygnięć, a europejska polityka słynie z tego, że o porozumienia trudno, a do kompromisów dochodzi na ostatnią chwilę.

Nawet jeśli umocnienie EUR dotychczas odbywało się w prostej linii, nie musi być tak zawsze. Ponadto EUR/USD to także obraz nastawienia inwestorów do dolara i nie można zapominać, że spora część rajdu to skutek słabości USD. Słabości wynikającej czy to z poprawy apetytu na ryzyko, masowego luzowania Fed, dyskonta protestów w USA. Oczywiste jest, że w połączeniu tych wszystkich czynników wzrosty EUR/USD wydają się uzasadnione, ale trzeba pamiętać, że decyzje EBC i nadzieje na zgodę polityczną w UE nie obronią wysokich poziomów EUR/USD, jeśli rynki nawiedzi schłodzenie nastrojów. Na rynku walutowym zmienność działa w obie strony.

Dziś uwaga skupi się na raporcie z rynku pracy USA, gdzie implikacje dla USD powinny być odwrócone. Konsensus zakłada spadek zatrudniania w sektorze pozarolniczym o 7,5 mln osób, co będzie drugim najgorszym wynikiem w historii po 20,5 mln utraconych miejsc pracy w kwietniu. Stopa bezrobocia ma wzrosnąć do 19,1 proc., ale wynik może być niższy, jeśli więcej Amerykanów zdecyduje się przerwać aktywne poszukiwanie pracy. USA potrzebują odwrócenia trendu na rynku pracy, by określić ekonomiczny punkt odbicia, co jest istotne dla odbudowy zaufania biznesu i konsumpcji. Jednak dla rynków raport NFP ma odpowiedzieć na pytanie, czy dane będą na tyle dobre, aby wspierać realizowany rajd ryzykownych aktywów. W efekcie lepsze od prognoz odczyty powinny wzmocnić odpływ kapitału z USD w stronę innych walut.

Czytaj też:
Inwestorzy czekają na decyzję EBC. Możliwe dodatkowe 500 mld euro na ratowanie gospodarek