Zdrożały prywatne zabiegi lekarskie. Płacimy o kilkaset złotych więcej przez testy na COVID-19

Zdrożały prywatne zabiegi lekarskie. Płacimy o kilkaset złotych więcej przez testy na COVID-19

Strzykawki, zastrzyk (zdj. ilustracyjne)
Strzykawki, zastrzyk (zdj. ilustracyjne) Źródło: Fotolia / Olexandr
Pacjenci korzystający z prywatnej opieki lekarskiej i prywatnych zabiegów płacą dodatkowo, bo muszą robić prywatny test na COVID-19. A ten kosztuje 300-500 zł.

O sprawie donosi Bankier.pl, który przytacza opinie i badania, świadczące, że prywatna opieka lekarska nie tylko zdrożała przez pandemię koronawirusa, ale też pozostanie jednym z najszybciej rozwijających się segmentów usług medycznych. Z raportu PMR „Rynek prywatnej opieki zdrowotnej w Polsce 2018 (…)” wynika, że w latach 2018-23 świadczenia płatne z kieszeni pacjentów rosną po 9 proc. rocznie. „W 2018 roku połowa Polaków płacących za usługi zdrowotne z własnej kieszeni wydała na ten cel kwotę powyżej 500 zł. Jak wynika z szacunków PMR, w 2019 roku Polacy wydali na prywatną opiekę medyczną łącznie prawie 57 mld zł” – czytamy w raporcie.

Jak przypomina redakcja w państwowych szpitalach test na COVID-19 jest wykonywany i jest darmowy, dla tych, którzy leczą się w z NFZ.

Tymczasem w prywatnych placówkach testy są płatne lub płatne w przypadku niektórych zabiegów. Darmowe tylko bywają. W Medicover są obowiązkowe w przypadku niektórych zabiegów, w Lux Med obowiązkowe i dodatkowe płatne (500 zł). Podobnie jest w Enel Med – test wykonać trzeba i zań zapłacić.

Jak podaje Ogólnopolskie Stowarzyszenie Szpitali Prywatnych w Polsce 40 proc. szpitali to instytucje prywatne. Należy do nich 15 proc. łóżek szpitalnych.

Redakcja Bankier.pl zebrała kilkanaście przykładów prywatnych placówek leczniczych w Polsce. To m.in. Prywatna Lecznica Certus w Poznaniu, sieć EMC Szpitale, Medfeminin z Wrocławia. Testy są obowiązkowe w przypadku wielu zabiegów i płatne – od 330 do 550 zł ekstra. Rzadko trafiają się szpitale, które ograniczają konieczność wykonywania testów lub nie pobierają za nie dodatkowej opłaty.

Czytaj też:
Koronawirus w Polsce. Ministerstwo Zdrowia zmieniło zasady kwarantanny