Dekoncentracja mediów wg Ziobry. Stanowcza reakcja Mosbacher

Dekoncentracja mediów wg Ziobry. Stanowcza reakcja Mosbacher

Georgette Mosbacher
Georgette Mosbacher Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, partia rządząca przygotowuje dwa rożne projekty dotyczące dekoncentracji mediów. Za łagodniejszy odpowiada Ministerstwo Kultury a bardziej restrykcyjny tworzy Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry.

Projekt przygotowany przez resort kultury (po cichu ma go wspierać Mateusz Morawiecki) zakłada, że przepisy będą się odnosić tylko i wyłącznie do przyszłych transakcji. Oznacza to, że koncerny medialne nie byłyby zmuszane do odsprzedania swoich dotychczasowych aktywów. Argumentem za przyjęciem tej wersji ustawy dekoncentracyjnej jest kwestia relacji z Unią Europejską – zdaniem inicjatorów projektu nie wywołałby on fali krytyki ze strony unijnych instytucji.

Innego zdania jest Solidarna Polska. Partia Zbigniewa Ziobry ma forsować znacznie bardziej radykalną wersję zmiany przepisów, które miałyby dotyczyć także wcześniej zawartych transakcji. Jeśli ustawa zostałaby przyjęta w tym kształcie, ucierpiałoby wiele koncernów m.in. amerykański Discovery, który jest właścicielem TVN czy amerykański fundusz inwestycyjny Kohlberg Kravis Roberts&Co.LP (KKR), który rok temu kupił 43,5 proc. udziału w koncernie medialnym Axel Springer. Problemy nie ominęłyby również Polsatu, Agory, Polski Press oraz firmy Bauer Media. Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, takie rozwiązanie z pewnością wywołałoby krytykę ze strony UE

Stanowcza reakcja USA

Z nieoficjalnych informacji wynika, że w trakcie ostatniej wizyty w Warszawie sprawą zainteresował się sekretarz stanu USA Mike Pompeo dał do zrozumienia politykom PiS, że działanie na szkodę amerykańskich korporacji spotka się z ostrym sprzeciwem Stanów Zjednoczonych. Głos zabrała także ambasador USA w Polsce. Zdaniem Georgette Mosbacher przymusowe rozdrobnienie mediów ograniczy wolność słowa, ponieważ przetrwają tylko państwowe i małe media. „Zmuszanie firm medialnych do sprzedaży akcji zmusi inwestorów do szukania innych rynków. To nie jest dobry klimat inwestycyjny – to cenzura” – oceniła ambasador.

twitterCzytaj też:
„DGP”: Zaostrza się spór na linii PiS – Solidarna Polska. Wraca temat przyśpieszonych wyborów

Źródło: Gazeta Wyborcza