Branża turystyczna pozwie Polskę o lockdown. Będą odszkodowania dla przedsiębiorców?

Branża turystyczna pozwie Polskę o lockdown. Będą odszkodowania dla przedsiębiorców?

Kanadyjczyk nie może składać kolejnych pozwów bez zgody sądu (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Najpierw była próba negocjacji, ale rząd ją odrzucił. Prawnicy reprezentujący firmy z branży turystycznej zamierzają więc pozwać rząd. O sprawie odszkodowań zdecyduje sąd.

O sprawie obszernie pisze Business Insider Polska. Branże turystyczną reprezentuje kancelaria Dubois i Wspólnicy. Już w czerwcu wezwała rząd do zapłaty 141 mln zł odszkodowania przez Skarbu Państwa. Rząd negocjacje odrzucił, mimo kilkumiesięcznej korespondencji. Jest gotów pójść na zwarcie w sądzie.

Pozew przeciwko rządowi. Najpierw były negocjacje

Na razie pozew nie został jeszcze złożony. I – w odróżnieniu od wezwania z czerwca – nie będzie zawierał konkretnej kwoty. Dubois i Wspólnicy reprezentują 84 firmy związane z turystyką. Gdyby sprawa została rozstrzygnięta na korzyść zbiorowego powoda, każda z nich odszkodowania musiałaby się domagać indywidualnie.

Business Insider cytuje mecenas Agatę Plichtę-Trzonkowską z kancelarii Dubois i Wspólnicy. – Okres wakacji chcieliśmy wykorzystać na mediacje z rządem w sprawie wypłaty odszkodowań dla branż dotkniętych lockdownem. Poprosiliśmy o interwencję Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, który wysłał zapytanie o mediacje do Ministerstwa Zdrowia. Próby doprowadzenia do mediacji zostały zarówno przez MZ, jak i Ministerstwo Rozwoju odrzucone. Informacje w tej sprawie dostaliśmy w połowie września. Teraz więc nie ma innej drogi jak złożenie pozwu cywilnego przeciwko Skarbowi Państwa. Właśnie go przygotowujemy i wkrótce zostanie złożony w sądzie.

Lockdown wg rządu: „To była konieczność”

Resort zdrowia, kiedy otrzymał wezwanie do zapłaty 141 mln zł, skonsultował sprawę z Kancelarią Premiera, Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwem Infrastruktury, po czym odrzucił żądania. „Roszczenia są niezasadne, wskazane podstawy prawne nie mają w przedmiotowej sprawie zastosowania, a w konsekwencji brak jest możliwości zadośćuczynienia Pana mocodawcom” – czytamy w piśmie wiceministera zdrowia Waldemara Kraski do adwokata Jacka Dubois.

Jednocześnie resort zdrowia argumentował i argumentuje, że lockdown ma podstawy prawne. „Takie działania organów administracji miały na celu ochronę obywateli i innych osób, przebywających na terenie naszego kraju, a także spłaszczenie krzywej zachorowań, co umożliwiło służbom medycznym zapewnienie właściwej opieki osobom zarażonym. Dzięki takim działaniom Rzeczpospolita Polska przechodzi przez okres pandemii bez załamania systemu ochrony zdrowia, a każdy pacjent jest traktowany z należytą starannością. To właśnie racjonalne działania, jak ograniczanie skupisk ludzi, spowodowały, że sytuacja nie stała się tak dramatyczna, jak we Włoszech lub Hiszpanii, czy następnie w Portugalii czy Szwecji – porównując tylko państwa europejskie” – napisał wiceminister zdrowia w piśmie do mecenasa z 23 lipca.

Wygląda na to, że branżę turystyczną czeka długa batalia sądowa. Pozew ma na celu wyłącznie określenie odpowiedzialności rządu za lockdown. Dalsze pozwy będą już sprawą indywidualną. Część prawników twierdzi, że będą zasadne. Inni są bardziej sceptyczni.

Czytaj też:
Drugi lockdown? Rząd ma jeszcze zapasy finansowe