Będzie kryska na mieszkaniowych dłużników

Będzie kryska na mieszkaniowych dłużników

Jak długi zmieniają psychikę człowieka - zdjęcie ilustracyjne
Jak długi zmieniają psychikę człowieka - zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / mrmohock
Resort rozwoju szykuje ustawę, która ma położyć kres bezkarności uporczywych dłużników mieszkaniowych - pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.

Misja nowelizacji ustawy o własności lokali, którą to szykuje resort rozwoju, jest prosta, ale od lat nie rozpoczęta. Uporczywi dłużnicy, którzy nie płacą czynszów, na czym traci cała wspólnota mieszkaniowa, mają być konsekwentnie eliminowani. Ta eliminacja ma polegać na możliwości żądania przez wspólnoty licytacji mieszkania takiego dłużnika.

Licytacja bez lokalu zastępczego

Periodyk informuje, że artykuł 16 tej szykowanej ustawy stanowi, że za długotrwałe zaleganie z opłatami, wspólnota może wystąpić o zlicytowanie mieszkania. Plus takiemu dłużnikowi nie będzie przysługiwać prawo do lokalu zastępczego.

Eksperci, którzy generalnie chwalą rozwiązanie i przyznają, że jest ono wyczekiwane, wskazują na dwa zagrożenia. Pierwsze to niejasność co do słowa „długotrwałe”. Ile musiałoby trwać niepłacenie? Czy miałby o tym decydować sąd? Chodzi o ochronę sąsiadów, ale gdyby mieszkanie było znacznie więcej warte niż kwota zadłużenia, to czy sąd nie przychylałby się do stanowiska dłużnika, by nie pozbawiać go dachu nad głową?

Kluczowa sprawa: termin i kwota

Mówi się o terminie 9 miesięcy, choć podobne ustawowe rozwiązanie z Niemiec daje prawo do wystąpienia wspólnocie o licytację już po 3 miesiącach zalegania.

Eksperci, na których powołuje się „DGP” postulują też ustalenie kwoty długów, po której można by wystąpić o licytację. W Niemczech ta kwota to równowartość trzymiesięcznych opłat (ale też co najmniej 3 proc. wartości mieszkania).

Czytaj też:
Zaskakujące wyniki sondażu. Polacy chcą się szczepić, jeśli dostaną za to gotówkę

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna