"Za pieniądze z subwencji będziemy budować żłobki" - szef klubu PO zmienia zdanie

"Za pieniądze z subwencji będziemy budować żłobki" - szef klubu PO zmienia zdanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz poinformował, że środki zaoszczędzone w budżecie dzięki obniżeniu subwencji dla partii politycznych PO chce przeznaczyć na tworzenie żłobków i innych form opieki nad dziećmi. Jeszcze w poniedziałek polityk Platformy deklarował, że pieniądze zasilą fundusze na budowę dróg.
W poniedziałek Tomczykiewicz powiedział, że PO będzie chciała przeznaczyć tę kwotę na Narodowy Program Budowy Dróg Lokalnych. W środę poinformował jednak, że środki te zostaną przeznaczone na tworzenie żłobków. Tego dnia Sejm przyjął tzw, "ustawę żłobkową", czyli ustawę o formach opieki nad dziećmi do lat trzech, która ma m.in. ułatwić zakładanie żłobków. Przed głosowaniem Joanna Kluzik-Rostkowska z PJN wyrażała wątpliwość, czy rząd znajdzie środki na realizację ustawy. Wiceminister pracy i polityki społecznej Marek Bucior zapewnił, że ustawie towarzyszyć będzie resortowy program, w ramach którego rząd wesprze finansowo samorządy przy tworzeniu żłobków i innych form opieki przewidzianych w ustawie. Jak podkreślił Bucior, na program przeznaczono 11 mln zł, a już podjęto decyzję o zwiększeniu tej kwoty do 50 mln zł.

Tomczykiewicz poinformował, że te dodatkowe pieniądze będą pochodzić właśnie z oszczędności na cięciach partyjnych subwencji. - Aby ta ustawa mogła dobrze funkcjonować, potrzebne są środki. W budżecie przewidziane jest 11 milionów, ale w toku wczorajszych dyskusji po rozmowach z minister pracy Jolantą Fedak, która gwarantuje, że każde środki, które tam dodatkowo włożymy zostaną w tym roku budżetowym wydatkowane postanowiliśmy zmienić rekomendację środków uzyskanych ze zmniejszenia subwencji i przeznaczyć je - w kwocie 40 milionów - właśnie na finansowanie tego programu - powiedział Tomczykiewicz.

Od 1 stycznia subwencja budżetowa dla partii politycznych jest zmniejszona o 50 proc. W związku z tym PO otrzyma ok. 20 mln złotych mniej z budżetu państwa, PiS - 19 mln zł mniej, a SLD i PSL - po 7 mln zł mniej. Ograniczenie będzie dotyczyć wszystkich partii mających prawo do korzystania z takich subwencji - także tych, które nie znalazły się w parlamencie, a osiągnęły co najmniej 3-procentowy próg w wyborach. Ograniczenie subwencji zostało przegłosowane w Sejmie w połowie grudnia ubiegłego roku głosami klubów PO oraz PJN. Przeciwni redukowaniu środków budżetowych dla partii byli posłowie PiS, SLD i koalicyjnego PSL.

PAP, arb