Tomczykiewicz poinformował, że te dodatkowe pieniądze będą pochodzić właśnie z oszczędności na cięciach partyjnych subwencji. - Aby ta ustawa mogła dobrze funkcjonować, potrzebne są środki. W budżecie przewidziane jest 11 milionów, ale w toku wczorajszych dyskusji po rozmowach z minister pracy Jolantą Fedak, która gwarantuje, że każde środki, które tam dodatkowo włożymy zostaną w tym roku budżetowym wydatkowane postanowiliśmy zmienić rekomendację środków uzyskanych ze zmniejszenia subwencji i przeznaczyć je - w kwocie 40 milionów - właśnie na finansowanie tego programu - powiedział Tomczykiewicz.
Od 1 stycznia subwencja budżetowa dla partii politycznych jest zmniejszona o 50 proc. W związku z tym PO otrzyma ok. 20 mln złotych mniej z budżetu państwa, PiS - 19 mln zł mniej, a SLD i PSL - po 7 mln zł mniej. Ograniczenie będzie dotyczyć wszystkich partii mających prawo do korzystania z takich subwencji - także tych, które nie znalazły się w parlamencie, a osiągnęły co najmniej 3-procentowy próg w wyborach. Ograniczenie subwencji zostało przegłosowane w Sejmie w połowie grudnia ubiegłego roku głosami klubów PO oraz PJN. Przeciwni redukowaniu środków budżetowych dla partii byli posłowie PiS, SLD i koalicyjnego PSL.
PAP, arb