Największy związek PKN Orlen niezadowolony z podwyżek płac

Największy związek PKN Orlen niezadowolony z podwyżek płac

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia)
Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego PKN Orlen, który nie podpisał wraz z Solidarnością 80 porozumienia z zarządem spółki w sprawie podwyżek płac w 2011 r., chce zorganizować 24 marca otwarte zebranie pracowników.
Jak poinformował przewodniczący związku Krzysztof Barcikowski, zebranie pracowników ma się odbyć przed płocką siedzibą PKN Orlen i od jego wyniku zależeć będzie, czy związek podejmie decyzję o wejściu w spór zbiorowy z zarządem spółki. Barcikowski wyjaśnił, że podczas zebrania pracownicy PKN Orlen i spółek grupy kapitałowej będą mogli wyrazić swoją opinię na temat przebiegu i wyników negocjacji płacowych. Nie wykluczył, że zebranie może przekształcić się w pikietę protestacyjną.

Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego jest największą organizacją związkową PKN Orlen. Porozumienie płacowe z zarządem podpisało dziewięć z jedenastu związków płockiego koncernu.

W porozumieniu, dotyczącym wskaźnika wzrostu średniego miesięcznego wynagrodzenia, zawartym między dziewięcioma związkami PKN Orlen a zarządem spółki uzgodniono, że od 1 kwietnia nastąpi wzrost płac dla każdego pracownika (podwyżki nie obejmą najwyższej kadry menedżerskiej) o 250 zł, a dodatkowo pracownicy otrzymają nagrody jednorazowe 2 tys. 400 zł na osobę. Związek pracowników ruchu ciągłego oraz Solidarność 80 nie zaakceptowały tych uzgodnień, postulując wzrost płac od 1 stycznia o 500 zł i określenie wysokości jednorazowej nagrody na poziomie 3 tys. 600 zł. Miały być to  kwoty - jak podkreśla Barcikowski - do dalszych negocjacji. - Nie twierdzimy, że uzgodnione z pozostałymi związkami podwyżki są małe lub niegodne, bo są to znaczące kwoty, jednak w obliczu bardzo dobrych wyników finansowych PKN Orlen za ubiegły rok pracownicy mają większe oczekiwania, bo ich udział w tym sukcesie finansowym jest znaczący, spektakularny. Dlatego podwyżki powinny być wyższe - powiedział Barcikowski. Podkreślił przy tym, iż jego związek zrzesza niemal 1/3 pracowników PKN Orlen i jest najliczniejszą organizacją związkową w płockim koncernie.

Według Barcikowskiego, zawierając porozumienie płacowe z zarządem PKN Orlen, pozostałe związki faktycznie przystały na graniczne kwoty podwyżki, o których nieoficjalnie przedstawiciele zarządu informowali jeszcze pod koniec stycznia. "Z tak prowadzonym dialogiem społecznym nie możemy się zgodzić. Zakładowy układ zbiorowy zobowiązuje zarówno pracodawcę jak i stronę społeczną do negocjowania w dobrej wierze z poszanowaniem obu stron, w tym pracowników, których związki są reprezentacją. To porozumienie z poszanowaniem nie ma nic wspólnego, wynika z narzucania woli pracodawcy organizacjom związkowym" - oświadczył Barcikowski.

Biuro prasowe PKN Orlen, odpowiadając we wtorek na pytania PAP, dotyczące negocjacji płacowych, podkreśliło, że związki, które nie zaakceptowały porozumienia, "oczekiwały wzrostu wynagrodzeń i  nagród, który w sumie dawałby kwotę ponad 12 tys. zł dodatkowych przychodów średnio na jednego pracownika w  skali roku". "Tak wysokie podwyżki nie miałyby żadnego uzasadnienia zarówno z punktu widzenia rozwoju spółki, jak i obecnego, niestabilnego otoczenia makroekonomicznego, w  jakim działa branża rafineryjno-petrochemiczna" - podkreślono w  stanowisku. Podano w nim, iż "średnie wynagrodzenie w spółce przed tegorocznymi podwyżkami jest już i tak wyższe niż w sektorze przedsiębiorstw i gospodarce narodowej".

Jak zaznaczono w informacji biura prasowego PKN Orlen, porozumienie w sprawie przyrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia na 2011 r. weszło w życie 7 marca, zamykając tym samym negocjacje w tej sprawie, a spółka dołożyła "wszelkich starań, by zawrzeć porozumienie ze wszystkimi związkami". "Podpisany dokument zagwarantował wyższy przyrost płac niż w  roku poprzednim" - podało biuro prasowe płockiego koncernu.

pap, ps