- Dowiedli zdumiewającego braku znajomości podstaw matematyki w budżecie amerykańskim. Myślę, że wyciągnęli błędne wnioski - ocenił decyzję agencji ratingowej Geithner. Już wcześniej administracja USA zakwestionowała wiarygodność analiz leżących u podstaw obniżenia ratingu. Według źródeł zbliżonych do sprawy, Departament Skarbu znalazł w analizie S&P błąd, polegający na zawyżeniu o 2 bln dolarów wydatków uznaniowych rządu USA. Agencja była zmuszona usunąć tę liczbę ze swego dokumentu.
Zapytany o szanse na poprawę stanu amerykańskiej gospodarki, Geithner wyraził optymizm. - Nasz kraj jest dużo silniejszy niż Waszyngton - odparł, nawiązując do wielu tygodni negocjacji przed uchwaleniem w Kongresie USA redukcji deficytu budżetowego i podniesienia pułapu zadłużenia. - Mamy bardzo odporną gospodarkę. Jesteśmy bardzo silnym krajem. Mam ogromną wiarę w zdolność amerykańskiej gospodarki i narodu amerykańskiego do regeneracji - zapewnił sekretarz Departamentu Skarbu.
Od kilku tygodni prasa amerykańska spekulowała na temat odejścia Geithnera ze stanowiska, ale 7 sierpnia kierowany przez niego Departament podał, że sekretarz zamierza pozostać na swoim stanowisku.PAP, arb