- Z satysfakcją odnotowałem, że nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o nasze wspólne działania i wspólne poglądy dotyczące polityki spójności. To oznacza, że Madryt i Warszawa będą mogły z dużą skutecznością działać w UE na rzecz pozytywnego, dającego kolejne impulsy prowzrostowe kształtu wieloletnich ram finansowych - ocenił premier Donald Tusk, który dodał, że oba kraje mogą uzyskać realny wpływ na kształt debaty o budżecie europejskim.
- Skutki kryzysu ekonomicznego wymagają od nas wszystkich wspólnego wysiłku, więc rządy polski i hiszpański przyjmują na siebie tą odpowiedzialność - mówił z kolei premier Hiszpanii Mariano Rajoy. Rajoy dodał, że Hiszpanię i Polskę łączą "lata współpracy i wspólna wizja na świat zglobalizowany". Według niego rozmowy z polskim rządem dotyczyły wielu spraw, m.in. europejskich. - Żyjemy w czasach bardzo ważnych dla Europy i myślę, że skutki kryzysu ekonomicznego wymagają od nas wszystkich wspólnego wysiłku, aby ustalić podstawy nowej stabilności gospodarczej, aby odzyskać wzrost i nowe miejsca pracy - przekonywał.
"Polska i Hiszpania przyjmują odpowiedzialność"
- Zarówno rząd polski, jak i hiszpański przyjmują na siebie tę odpowiedzialność. Hiszpania i Polska, to kraje, które wywiązują się ze swoich zobowiązań - dodał. - Robimy to, ponieważ jesteśmy przekonani, że finanse publiczne i reformy strukturalne, które są podejmowane, są niezbędne dla odzyskania konkurencyjności i powrotu stałego i trwałego wzrostu - zaznaczył. Premier Hiszpanii podziękował też Tuskowi za polską prezydencję w Radzie UE. - Polska nie tylko stanęła na wysokości wielkich oczekiwań, ale przekroczyła je jeszcze, zarządzając z wielką skutecznością wieloma wydarzeniami, które miały miejsce w drugim półroczu 2011 roku - ocenił.
Polityka spójności, z której w bardzo dużym stopniu korzysta Polska, jest głównym celem cięć płatników netto do unijnej kasy. Podczas debaty unijnych ministrów na temat nowego budżetu UE, która odbyła się pod koniec stycznia, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Finlandia, Holandia oraz Szwecja i Austria zażądały cięć w wysokości minimum 100 mld euro. Rajoy zadeklarował, że Hiszpania razem z Polską będzie działała na rzecz unijnej polityki spójności. Według Tuska polityka spójności może być bardzo ważnym wspólnym przedsięwzięciem polsko-hiszpańskim. - Ta wspólnota interesów była jednym z motywów przewodnich naszego spotkania - zaznaczył.
"Podejmiemy działania na rzecz wyjścia z kryzysu"
Premier Polski poinformował, że rozmawiał z Rajoyem także o kryzysie gospodarczym w Europie. - Rozmawialiśmy o staraniach na rzecz wyjścia europejskich finansów z kryzysu. Z satysfakcją mówiliśmy o tym, jak Hiszpania i Polska twardo i konsekwentnie podejmują decyzje na rzecz wyjścia z kryzysu. Lista działań, które podjął hiszpański rząd, jest imponująca. To musi budzić zaufanie - mówił Tusk. - Z podziwem obserwujemy determinację i kompetencję hiszpańskiego rządu w trudnym procesie reform. Wszystko na to wskazuje, że działania Hiszpanii, mogą być dla wielu działaniami modelowymi, jeśli chodzi o radzenie sobie w krytycznej sytuacji - ocenił polski premier.
Najtrudniej o zaufanie u siebie
Zdaniem Tuska największą pomocą dla każdego kraju ogarniętego kryzysem jest zaufanie, także zaufanie krajów do innych krajów. Jak dodał, z własnego doświadczenia wie, że najtrudniej zaufanie zdobyć "na własnym podwórku". - Im więcej budzimy zaufania, tym wyraźniej odbija się to pozytywnie, choćby na rentowności obligacji. Hiszpania jest krajem, który podjął takie decyzje, które powinny w zupełności wystarczyć, aby taką pomoc w postaci zaufania uzyskać - ocenił polski premier.
Hiszpański premier powiedział, że skutki kryzysu ekonomicznego wymagają od wszystkich wspólnego wysiłku, więc - jak zadeklarował - rządy: polski i hiszpański przyjmują na siebie tę odpowiedzialność. Premier Tuska i szef rządu Hiszpanii Mariano Rajoya przewodniczyli VIII międzyrządowym konsultacjom polsko-hiszpańskim. Ich celem jest wzmocnienie dialogu politycznego i rozwój stosunków gospodarczych.
PAP, arb, is