Były premier lobbował dla firmy budującej A2? Za doradzanie zarobił 60 tysięcy

Były premier lobbował dla firmy budującej A2? Za doradzanie zarobił 60 tysięcy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kazimierz Marcinkiewicz (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Były premier Kazimierz Marcinkiewicz doradzał firmie budującej Autostradę A2. Za te usługi wziął ponad sześćdziesiąt tysięcy złotych. W zeszłym tygodniu sąd ogłosił upadłość firmy - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
Były premier organizował współpracę firmy DSS z ministerstwami Skarbu Państwa i infrastruktury. Z dokumentów do których dotarł "Dziennik Gazeta Prawna" w okresie, w którym trwała współpraca firma cieszyła się wyjątkową przychylnością ministerstw. Powierzyły jej one wiele zamówień.

Na fakturach Kazimierz Marcinkiewicz wyszczególnił: „Doradztwo strategiczne, współpraca z Polimex, West LB Bank, Ministerstwem Skarbu Państwa, Ministerstwem Spraw Zagranicznych, Ministerstwem Infrastruktury". Dwa rachunki opiewały na kwotę ponad 64 tysięcy złotych. – Gdyby złapano na lobbingu, można by mnie podać do prokuratury. Ja byłem w MSP, aby po prostu złożyć konkretną propozycję w imieniu DSS – tłumaczył "DGP" Kazimierz Marcinkiewicz. "Takie działanie może być traktowane jako lobbing, choć wymyka się obowiązującej dziś dziurawej ustawie" - tłumaczy "Dziennik".

Mimo że DSS nie wywiązywał się wobec budżetu z płatności w 2011 r., dostał strategiczne zamówienie z wolnej ręki na dokończenie opuszczonej przez chiński COVEC autostrady A2 między Łodzią i Warszawą. Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk zapewniał, że kondycja spółki była prześwietlona. To samo powtarzał obecny minister transportu Sławomir Nowak. Tymczasem przed tygodniem sąd ogłosił upadłość DSS.

"Dziennik Gazeta Prawna" zaznacza, ze były premier nie zarejestrował się jako lobbysta. Jego nazwiska nie ma w obowiązkowo prowadzonych rejestrach ministerstw, z którymi współpracował.

ja, "Dziennik Gazeta Prawna"