Inwestorzy czekają na decyzję Grecji. Złotówka się umacnia

Inwestorzy czekają na decyzję Grecji. Złotówka się umacnia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mimo spokojnej sytuacji na rynku walutowym złotówka umocniła się wobec innych walut (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
15 czerwca sytuacja na rynku walutowym była spokojna. Według analityków inwestorzy postanowili poczekać na wyniki wyborów w Grecji. Złoty mimo to się umocnił, ok. godz. 17.30 za euro płacono 4,25 zł, za dolara - 3,37 zł, a za franka - 3,54 zł.

Ok. godz. 8 za wspólną walutę trzeba płacono 4,29 zł, za dolara - 3,40 zł, a za szwajcarskiego franka - 3,57 zł. Główny ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień ocenił, że na rynkach panował spokój. - Inwestorzy wstrzymują się z decyzjami do czasu wyników wyborów w Grecji - wskazał Kwiecień.

"Rynek reagował optymistycznie"

Dodał, że w mijającym tygodniu zachowanie rynku było nad wyraz optymistyczne, choć był to czas złych informacji. - Słabe dane z USA, źle skonstruowana pomoc dla Hiszpanii, co przełożyło się negatywnie na rynek długu. Mocno wzrosły rentowności hiszpańskich i włoskich papierów - mówił ekonomista XTB.

15 kwietnia po południu oprocentowanie dziesięcioletnich hiszpańskich obligacji wynosiło 6,92 proc. 14 kwietnia o tej samej porze było to 7,01 proc. W przypadku włoskich papierów o tym samym okresie zapadalności rentowności wynosiły odpowiednio: 6,02 proc. i 6,33 proc. Natomiast polskie obligacje w piątek po południu wyceniano na 5,25 proc., natomiast w czwartek na 5,28 proc.

Główny analityk walutowy DM BOŚ Marek Rogalski wskazał, że pozytywne nastroje na rynku mogą być efektem ostatnich plotek o ewentualnej interwencji największych banków centralnych. - To na pewno powoduje, że rynek czuje się bardziej komfortowo niż jeszcze kilkanaście dni temu - powiedział.

Inwestorzy czekają na decyzję Greków

Interwencja miałaby nastąpić w przypadku niekorzystnego wyniku wyborów w Grecji, czyli zwycięstwa SYRIZY, która sprzeciwia się polityce cięć budżetowych. Rogalski przytoczył też nieoficjalne sondaże, z których wynika, że bliżej zwycięstwa jest jednak proeuropejska Nowa Demokracja. Dodał, że gdyby ta partia wygrała wybory, to "18 czerwca mielibyśmy dość dobre otwarcie (handlu-red.) i być może część inwestorów z tym się liczy".

Zdaniem Rogalskiego polska waluta może umocnić się względem euro i dolara. Dodał, że w kolejnych dniach sytuacja mogłaby się jednak odwrócić, gdyż inwestorzy będą oczekiwali konkretów od nowego greckiego rządu dotyczących naprawy sytuacji gospodarczej.

Grecja musi przeprowadzić nowe wybory, ponieważ w wyniku majowego głosowania parlament został podzielony między siły popierające warunki uzyskania od UE i MFW pomocy finansowej, a także te, które się im sprzeciwiają. Nowa Demokracja i socjalistyczny PASOK nie uzyskały wystarczającej większości. Obie w ostatnich dziesięcioleciach dominowały na greckiej scenie politycznej. Według greckiego ustawodawstwa partia, która zajmie pierwsze miejsce w wyborach, uzyskuje dodatkowo 50 mandatów w parlamencie. Oznacza to, że nawet niewielka przewaga może okazać się kluczowa.

ja, PAP