Do Jeziora Klasztornego w Kartuzach ze studzienek kanalizacyjnych przedostały się... groszek i cebula. Odpady spożywcze stanowią poważne zagrożenie dla lokalnego ekosystemu - informuje TVN24.
- Wyciek udało się zlokalizować i zatamować. Pozostałości też zostały uprzątnięte. Nie wiadomo jak dużo zanieczyszczeń trafiło do jeziora, ale siła wycieku była tak duża, że wypchnęła klapę studzienki - informuje Hanna Kajeta z Urzędu Miasta w Kartuzach. Ścieki miały spłynąć z terenu należącego do likwidowanej firmy. Na terenie tym działają obecnie trzy spółki, z których dwie są w stanie likwidacji. Urząd Miasta ma problem ze znalezieniem winnych zanieczyszczenia środowiska.
W jaki sposób cebula i groszek zagrażają ekosystemowi? - Niebezpieczny dla jeziora jest np. wodorotlenek sodu, którego używa się podczas odbierania warzyw, albo inne substancje chemiczne stosowane do ich mycia - tłumaczą urzędnicy.
arb, TVN24
W jaki sposób cebula i groszek zagrażają ekosystemowi? - Niebezpieczny dla jeziora jest np. wodorotlenek sodu, którego używa się podczas odbierania warzyw, albo inne substancje chemiczne stosowane do ich mycia - tłumaczą urzędnicy.
arb, TVN24