Rosja rezygnuje z South Streamu. "UE zablokowała realizację projektu"

Rosja rezygnuje z South Streamu. "UE zablokowała realizację projektu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Budowa South Stream ruszyła w grudniu 2012 (fot. mat. prasowe)
Władimir Putin miał stwierdzić w poniedziałek, że skoro "UE nie chce realizować gazociągu South Stream, to oznacza, że nie zostanie on zrealizowany". Putin ma pretensje do Komisji Europejskiej, że ta zajęła "niekonstruktywne stanowisko" w sprawie gazociągu.
Prezes rosyjskiego Gazpromu Aleksiej Miller ogłosił, że jego koncern podpisał z tureckim Botas list intencyjny w sprawie budowy nowego gazociągu przez Morze Czarne w stronę Turcji.

Szef naftowego giganta dodał, że Turcja otrzyma 14 mld metrów sześciennych z 63 mld metrów surowca, jaki będzie przesyłany rurą. Miller wyjaśnił, że jest to ta część gazu, jaką Turcja otrzymuje obecnie z Rosji przez Ukrainę i Bałkany.
 
"Rosja odstąpiła od jednego ze swoich największych projektów, którego znaczenie geopolityczne od początku przewyższało znaczenie gospodarcze" - pisze dziś dziennik "Kommiersant", komentując sprawę.

Rosyjska gazeta pisze, że "po konflikcie na Ukrainie Unia Europejska całkowicie zablokowała realizację projektu i teraz zamiast South Streamu Gazprom zamierza ułożyć rurę do Turcji, by choć częściowo zrezygnować z tranzytu gazu przez ukraińskie terytorium i wykorzystać poczynione już inwestycje".

TVN24