Gowin: Reforma? To jest likwidacja i to kopalń, które mogą być rentowne

Gowin: Reforma? To jest likwidacja i to kopalń, które mogą być rentowne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Gowin (fot. Krzysztof Burski / Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
- Rząd nie ma strategii rozwoju energetycznego Polski. W związku z tym trudno mówić o jakiejkolwiek reformie, jak się nie wie, ile w przyszłości energii mamy tworzyć w oparciu o węgiel, w oparciu o gaz, ile o energię odnawialną - mówił w RMF FM Jarosław Gowin. -  To, co proponuje rząd, to nie jest żadna reforma. To jest likwidacja paru kopalń, które mogą być dochodowe i już jest bardzo ciekawy inwestor - podkreślił.
- Każda kopalnia jest inna. Powinien być inny program, zindywidualizowany dla każdej kopalni. Jeszcze jedno, rząd mówi: zlikwidujemy te 4 kopalnie, 6 tys. pracowników przerzucimy do 10 pozostałych kopalni, które nie są aż tak deficytowe. Ja pomijam fakt, że dzisiaj te 10 pozostałych kopalni też ledwo zipie, ale jak się do nich przerzuci 6 tys. pracowników, to one natychmiast zaczną generować znowu gigantyczne straty - stwierdził Gowin. - Dlatego mówię raz jeszcze - to, co proponuje rząd nie jest żadną reformą. Gdyby dzisiaj Ewa Kopacz powiedziała: siadam do rozmów z Krzysztofem Domareckim czy z jakimiś innymi inwestorami w sprawie prywatyzacji kopalń, miałaby moje poparcie - podkreśla polityk Polski Razem.

Gowin uważa, że obecne działania premier Kopacz obliczone są na zyski wizerunkowe, a nie faktyczne, gdyż "nie ma wyraźnie dalekosiężnego pomysłu na górnictwo ani pomysłu na energetykę". Mówił także, że liderzy koalicji rządowej "zręcznie schowali się za plecami Ewy Kopacz" w rozmowach z górnikami. - Oni liczyli na to, że uda się dotrwać do wyborów samorządowych. Tąpnięcie finansowe w górnictwie, w tych państwowych kopalniach - bo nie w górnictwie, prywatne funkcjonują dobrze - to tąpnięcie jest tak duże, że chyba się już nie dało - uważa Gowin.

RMF FM