Związek Zawodowy Górników: Tam są łzy i rozpacz. Mają uzasadnione pretensje

Związek Zawodowy Górników: Tam są łzy i rozpacz. Mają uzasadnione pretensje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Związek Zawodowy Górników: Tam są łzy i rozpacz. Mają uzasadnione pretensje
- Pani premier przyjechała na Śląsk, rozbudziła nadzieje, ale wyjechała ze Śląska zostawiając nas bez nadziei - mówił Dariusz Potyrała, szef Związku Zawodowego Górników w Polsce. - Jesteśmy gotowi wziąć współodpowiedzialność, ale nie przyłożymy ręki do likwidacji miejsc pracy - podkreślił.
- Tam są łzy, rozpacz i mieszkańcy tych gmin mają uzasadnione pretensje, bo nie uzyskali informacji co dalej - mówił Potyrała.

Rząd planuje wygasić wydobycie węgla w kopalni Bobrek-Centrum w Bytomiu, gliwicko-zabrzańskiej Sośnicy-Makoszowy, a także w kopalniach Pokój w Rudzie Śląskiej i Brzeszcze w Brzeszczach. Pracę ma stracić kilka tysięcy osób, pozostali mają mieć zagwarantowane zatrudnienie.

 - Dla rządu głównym problemem jest kwestia zdjęcia wolumenu produkcji węgla. Na kogo padnie, na tego bęc. Liczy się tylko to, jak zmniejszyć moce produkcyjne. Rząd nie ma pomysłu na to, jak te firmy mają funkcjonować - dodał związkowiec.

Potyrała usprawiedliwiał górników, którzy zmuszeni są przez rząd do prowadzenia strajku. - Sytuacja jest bardzo napięta. Protesty ciągle się rozszerzają i radykalizują. Dotarły do mnie sygnały o protestach głodowych, to bardzo radykalna forma - powiedział szef Związku Zawodowego Górników w Polsce.

Polskie Radio