- Sławomir Izdebski straszy moją 82-letnią matkę. Mówi, że zablokuje dom i zrobi burdę na podwórku - mówił na antenie Radia Zet minister rolnictwa Marek Sawicki. W rozmowie ze stacją przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych odpowiedział na zarzuty ministra. - Nikomu nic takiego nie mówiłem, nic takiego nie planuję - zaznaczył Izdebski.
Trasa krajowa numer 2 między Siedlcami a Terespolem została zablokowana przez protestujących rolników. Domagali się oni wypłaty odszkodowań za straty spowodowane przez dziki oraz wypłaty rekompensaty za straty poniesione w chowie trzody chlewnej i bydła.
Protestujący rolnicy grozili także, że jeśli blokada nie przyniesie efektów, zostaną zaplanowane kolejne protesty w całym kraju. Na środę zapowiedzieli protest na drodze niedaleko rodzinnego domu ministra rolnictwa.
W ocenie Sawickiego jest to sposób, by ściągnąć go do rodzinnego domu. Minister dodał, że zgodnie ze wcześniejszą umową jest gotów do rozmów z rolnikami 4 lutego o godzinie 12:00 w Ministerstwie Rolnictwa.
Radio Zet
Protestujący rolnicy grozili także, że jeśli blokada nie przyniesie efektów, zostaną zaplanowane kolejne protesty w całym kraju. Na środę zapowiedzieli protest na drodze niedaleko rodzinnego domu ministra rolnictwa.
W ocenie Sawickiego jest to sposób, by ściągnąć go do rodzinnego domu. Minister dodał, że zgodnie ze wcześniejszą umową jest gotów do rozmów z rolnikami 4 lutego o godzinie 12:00 w Ministerstwie Rolnictwa.
Radio Zet