Rząd zaproponował, aby rodziny wielodzietne mogły otrzymać większą niż obecnie dopłatę do kredytu w ramach programu "Mieszkanie dla Młodych". Opozycja domaga się większych udogodnień - podaje Wyborcza.biz.
- Chcemy wzmocnić prorodzinne oddziaływanie programu - tłumaczył wiceminister infrastruktury i rozwoju Paweł Orłowski. W czwartek komisje infrastruktury i finansów publicznych rozpoczęły prace nad projektem nowelizacji ustawy o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych.
Według proponowanych zmian małżeństwa i osoby z dwójką dzieci miałyby otrzymywać dopłatę w wysokości 20 proc. ceny mieszkania. Posiadanie większej liczby potomstwa byłoby z kolei premiowane 30-procentową dopłatę. Obecnie w obu przypadkach jest to 15 proc.
Opozycja domaga się więcej
Zmiany według opozycji nie są jednak wystarczające. Andrzej Adamczyk z PiS zapowiedział poprawkę, według której z dopłaty będą mogli korzystać także nabywcy mieszkań używanych. Przypomniał także, że w trzech czwartych powiatów nie powstają nowe mieszkania, więc program nie odgrywa tam swojej roli.
Bank Gospodarstwa Krajowego do tej pory przyznał blisko 20,5 tys. dopłat o średniej wartości 23 tys. zł.
Wyborcza.biz
Według proponowanych zmian małżeństwa i osoby z dwójką dzieci miałyby otrzymywać dopłatę w wysokości 20 proc. ceny mieszkania. Posiadanie większej liczby potomstwa byłoby z kolei premiowane 30-procentową dopłatę. Obecnie w obu przypadkach jest to 15 proc.
Opozycja domaga się więcej
Zmiany według opozycji nie są jednak wystarczające. Andrzej Adamczyk z PiS zapowiedział poprawkę, według której z dopłaty będą mogli korzystać także nabywcy mieszkań używanych. Przypomniał także, że w trzech czwartych powiatów nie powstają nowe mieszkania, więc program nie odgrywa tam swojej roli.
Bank Gospodarstwa Krajowego do tej pory przyznał blisko 20,5 tys. dopłat o średniej wartości 23 tys. zł.
Wyborcza.biz