UE przedłużyła sankcje wobec Krymu. Obejmują m.in. turystykę

UE przedłużyła sankcje wobec Krymu. Obejmują m.in. turystykę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wybrzeże Krymu (fot.Marcin Lis/wprost) 
Ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskich zdecydowali o przedłużeniu sankcji nałożonych na władze Krymu do 23 czerwca 2016 roku.
W opublikowanym po spotkaniu Rady Unii Europejskiej oświadczeniu, stwierdzono, że państwa członkowskie jak i wspólnota nie uznają wchłonięcia Krymu przez Rosję. akt nazwano "nielegalną aneksją”.

Sankcje obejmują zakaz importu towarów z Krymu oraz Sewastopolu do Unii Europejskiej, inwestowania na półwyspie oraz świadczenie usług turystycznych. Ponadto zakazany jest eksport pewnych technologii na Krym.

Jak poinformowało Polskie Radio, powołując się na własne ustalenie, 17 czerwca ambasadorowie państw członkowskich Unii Europejskiej ustalili, że sankcje nałożone na Rosję przez wspólnotę zostaną przedłużone do stycznia przyszłego roku.Obecnie obowiązujące sankcje wygasają na początku lipca. Jeśli ministrowie spraw zagranicznych państw unijnych zatwierdzą ustalenia ambasadorów, co jest zazwyczaj formalnością, ograniczenia nałożone na Moskwę będą obowiązywać przez kolejne 6 miesięcy.

Mimo oporu wobec sankcji prezentowanych m.in. przez Grecję czy Włochy, żaden z ambasadorów nie zaprotestował przeciwko przedłużeniu obowiązywania sankcji. Powodem jednomyślności były m.in. ustalenia z Mińska, które zakładają, że wdrożenie ustaleń o rozejmie potrwa do grudnia bieżącego roku. Mimo porozumień od początku czerwca walki w regionie Doniecka i Marijinki zaostrzyły się.

Zachodnie państwa nałożyły sankcje na Rosję po tym jak zaanektowała ona Krym oraz rozpoczęła wspieranie separatystów na Ukrainie. Poza Unią Europejską, nałożyły je także m.in. USA, Australia i Kanada. Obejmują m.in. zakaz eksportu wysokich technologii, a także środków produkcji związanej z uzbrojeniem. Ponadto utrudniono przepływy finansowe, a także nałożono na części polityków zakazy podróżowania. W odpowiedzi Moskwa nałożyła embargo na import części zachodniej żywności oraz wprowadziła tzw. "czarną listę".

Polskie Radio, Wprost.pl