- 1 września wznawiamy akcję protestacyjną i wchodzimy w spór z rządem - poinformował w czwartek prezes ZNP Sławomir Broniarz na konferencji prasowej w Warszawie. - Chcemy pilnego spotkania z premier Ewą Kopacz i pochylenia się nad naszymi postulatami - żąda.
Sławomir Broniarz podał, iż wznowienie akcji protestacyjnej to konsekwencja niespełnienia do 24 sierpnia przez minister edukacji Joannę Kluzik-Rostkowską postulatów związku, które przedstawione zostały w kwietniu podczas ogólnopolskiej manifestacji w Warszawie.
Postulaty to m.in. zwiększenie udziału budżetowych nakładów na oświatę, podwyższenie o 10 proc. wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, wychowawców i innych pracowników pedagogicznych oraz zmiany w systemie wynagradzania pracowników samorządowych.
ZNP podkreślają, iż od wielu lat wydatki na oświatę spadają w relacji do PKB. Tłumaczą, że to z kolei ma wpływ m.in. na wysokość wynagrodzeń nauczycieli i pracowników oświaty oraz na podejmowanie przez samorządów decyzji o zamykaniu szkół. Podkreślają, że od 2007 roku zamknięto ponad dwa tysiące szkół. Ponadto związek przypomina, że 2015 rok, to trzeci z rzędu, w którym nauczyciele nie otrzymają podwyżek. Domagają się również wzmocnienia roli nadzoru pedagogicznego.
znp.edu.pl
Postulaty to m.in. zwiększenie udziału budżetowych nakładów na oświatę, podwyższenie o 10 proc. wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, wychowawców i innych pracowników pedagogicznych oraz zmiany w systemie wynagradzania pracowników samorządowych.
ZNP podkreślają, iż od wielu lat wydatki na oświatę spadają w relacji do PKB. Tłumaczą, że to z kolei ma wpływ m.in. na wysokość wynagrodzeń nauczycieli i pracowników oświaty oraz na podejmowanie przez samorządów decyzji o zamykaniu szkół. Podkreślają, że od 2007 roku zamknięto ponad dwa tysiące szkół. Ponadto związek przypomina, że 2015 rok, to trzeci z rzędu, w którym nauczyciele nie otrzymają podwyżek. Domagają się również wzmocnienia roli nadzoru pedagogicznego.
znp.edu.pl