Krym pogrążył się w ciemności

Krym pogrążył się w ciemności

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wybrzeże Krymu (fot.Marcin Lis/wprost)
Wszystkie cztery główne linie energetyczne zostały zniszczone pozostawiając około 2 milionów mieszkańców Krymu bez prądu. Z nieoficjalnych informacji podawanych przez BBC wynika, że mogły one zostać wysadzone.
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia na których widać zniszczone maszty z przytwierdzonymi do nich ukraińskimi flagami. Dwie z czterech linii energetycznych miały zostać przecięte już w piątek. Mimo tego, że Krym został przyłączony do Rosji w ubiegłym roku, to Ukraina jest  nadal  odpowiedzialna za dostarczanie energii do regionu.

Strona ukraińska, która miała naprawić zniszczenia informowała, że na miejscu zdarzenia znajdują się aktywiści, którzy blokują prace.  "Charakter uszkodzeń wskazuje, że miało ono miejsce w wyniku ostrzału lub korzystania z urządzeń wybuchowych" napisano w oświadczeniu wydanym przez spółkę energetyczną Ukrenergo.

- NIektóre miasta, w tym Jałta czy Symferopol zostały częściowo podłączone do generatorów. Szpitale posiadają zapasowe źródła zasilania, więc nie ma groźby ewakuacji pacjentów - uspokajał Michaił Sheremet, wicepremier Krymu. Mimo tego, zdecydowano się na wprowadzenie stanu wyjątkowego do czasu wyjaśnienia sytuacji.

BBC