S&P obniża rating Polski. "Wiarygodność tej agencji to wróżenie z fusów"

S&P obniża rating Polski. "Wiarygodność tej agencji to wróżenie z fusów"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdjęcie ilustracyjne (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
W programie "Kawa na ławę" dyskutowano na temat obniżenia ratingu Polski przez agencję S&P. - Mamy trzy te największe agencje i każda zajęła inne stanowisko. Jedna nie wypowiadała się w ogóle, druga uważa, że nie jest tak źle, trzecia uważa, że jest fatalnie - stwierdził Paweł Kukiz z ruchu Kukiz'15.

Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej zwróciła uwagę, że obniżka ratingu jest niepokojąca, a obywatele odczują ją w portfelach. - Z jednej strony w uzasadnieniu agencji ratingowej były podane dane polityczne, z drugiej jednak twarde dane ekonomiczne - przypomniała, odwołując sie do oświadczenia, które w tej sprawie wydała agencja S&P.

Zdaniem Bartosza Kownackiego z PiS, obniżony rating "to cios w Polskę zawiniony przez opozycję". Podważył także rzetelność oceny agencji Standard&Poor's, twierdząc, że jej "wiarygodność to wróżenie z fusów". Zarzuty wobec opozycji odrzucał Piotr Zgorzelski z PSL. - Nie mogę zgodzić się, że przyczyną negatywnej opinii jest głos opozycji. To jest aberracja - stwierdził. - PiS rządzi od trzech miesięcy - dodał. Zgorzelski podkreślił, że "największą cenę tego całego zamieszania i także negatywnej oceny wiarygodności ponosi Kowalski - obywatel polski, który ma już droższy kredyt, ze względu na to, że słabnie złotówka".

- Jeśli ktoś mówi, że polityka nie ma wpływu na ekonomię, to jest politycznym analfabetą - ocenił Borys Budka z PO. - Gdyby nie działania PiS w pierwszych miesiącach funkcjonowania rządu, tego zamieszania by nie było - komentował poseł.

Rating Polski w dół

Komentując wcześniej decyzję S&P, Ministerstwo Finansów napisało, że jest ona "niezrozumiała z punktu widzenia analizy ekonomicznej i finansowej". Według resortu, decyzja ta jest sprzeczna z ocenami pozostałych agencji ratingowych, największych międzynarodowych instytucji finansowych oraz uczestników rynków finansowych i jest tym bardziej niezrozumiała, że nie została poprzedzona zmianą perspektywy oceny ratingowej, która przed decyzją agencji S&P była pozytywna.

Po decyzji S&P swoją ocenę wydała agencja Fitch. Utrzymała ona rating Polski na dotychczasowym poziomie A- oraz A (odpowiednio dla zobowiązań w walutach obcych i w walucie krajowej) z perspektywą stabilną, natomiast agencja Moody's, mimo wskazania 15 stycznia br. jako możliwej daty ogłoszenia oceny ratingowej Polski, nie widziała powodów do przygotowania i publikacji nowego raportu zawierającego analizę polskiej sytuacji, jak podkreślił resort finansów.

tvn24.pl, Wprost.pl