Czynniki te spowodowały, iż para USD/PLN osiągnęła ponad 13-letni szczyt na poziomie 4,1310, natomiast EUR/PLN znalazło się najwyżej od 4 lat i notowane było w okolicach 4,5040. Do maksimum z grudnia 2011 r. brakuje zatem jeszcze niemalże 10 groszy, ale jeśli nastroje nie ulegną poprawie, to jego osiągniecie może być kwestią krótkiego czasu. Taki pesymistyczny scenariusz mógłby przynieść pokonanie szczytu i podążanie w kierunki historycznych maksimów z okresu histerycznej wyprzedaży złotego na początku 2009 r.
Ratunkiem dla złotego może być w tym wypadku dzisiejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Potencjalny gołębi wydźwięk wypowiedzi przedstawicieli tej instytucji mógłby osłabić euro i wyhamować dynamikę wzrostów EUR/PLN. Patrząc na zaangażowanie inwestorów przeprowadzających transakcje na rynku Forex za pośrednictwem platformy CMC Markets, wyraźnie widać, iż oczekują oni kontynuacji ruchu wzrostowego na parach złotowych - zarówno w przypadku EUR/PLN, jak i USD/PLN około 75% wartości wszystkich pozycji stanowią pozycje długie.
Dane makroekonomiczne zdają się chwilowo schodzić na drugi plan, jednak mimo wszystko warto szukać światełka w tunelu w postaci publikacji. Dziś zostanie opublikowany polski indeks cen dóbr produkcyjnych oraz dane dotyczące polskiej produkcji przemysłowej. Wyniki tych publikacji mogą mieć znaczenie tylko w przypadku chwilowej poprawy nastrojów na rynku, w przeciwnym wypadku zostaną one całkowicie zignorowane. Nieco istotniejsza, choć również z małym potencjałem zawrócenia rynków, będzie publikacja wskaźnika zaufania konsumentów w Unii Europejskiej oraz jutrzejsze publikacje PMI.
Maciej Leściorz - dyrektor ds. sprzedaży i edukacji, CMC Markets
(ISBnews/ CMC Markets)