Mosbacher: Jestem skłonna nadstawić karku za wizy dla Polaków

Mosbacher: Jestem skłonna nadstawić karku za wizy dla Polaków

Georgette Mosbacher
Georgette Mosbacher Źródło: Newspix.pl / TOMASZ OZDOBA
Georgette Mosbacher, ambasador USA w Polsce udzieliła dziennikowi „Fakt” obszernego wywiadu, w którym poruszyła, między innymi, kwestie bezpieczeństwa energetycznego. Dziennikarze zapytali także o Nord Stream 2. Ambasador uważa, że Rosja zrobiła z energii oręż.

W dzisiejszym „Fakcie” opublikowany został wywiad z Georgette Mosbacher, ambasador USA w Polsce. Jednym z głównych tematów rozmowy były kwestie energetyczne, a w tym, budowa gazociągu Nord Stream 2.

„Jest potrzeba, by coś z tym zrobić”

Ambasador Mosbacher zaznaczyła, że Stany Zjednoczone uważnie przyglądają się sytuacji, która ma miejsce wokół budowy gazociągu Nord Stream 2. Zdradziła także, że USA przygotowują ustawę, która będzie odnosić się do tego problemu. Zakłada ona, że budowa gazociągu z pominięciem Polski, powinna zostać zablokowana, lub spenalizowana.

– W naszym przekonaniu to narzędzie Putina do wywierania politycznego wpływu. On uczynił z energii oręż. Nie mogę komentować amerykańskiego procesu legislacyjnego na tym etapie, ale wiem, że przygotowana jest ustawa. Myślę, że istnieje potrzeba, by coś z tym zrobić - spenalizować albo powstrzymać rozwój Nord Stream 2. – powiedziała Georgette Mosbacher.

Ambasador zaznaczyła jednak, że istnieją inne możliwości dostarczania gazu, z których Polska skorzystała. Mowa oczywiście o dostawach skroplonego gazu LNG przez gazoport w Świnoujściu. Polska podpisała umowy na dostarczanie surowca drogą morską, nie tylko z Katarem, ale także z USA.

– Niezależnie od tego, co dzieje się z Nord Stream 2, odkąd jestem tu ambasadorem, zawarliśmy już trzy umowy na dostawy gazu skroplonego. Polska podejmuje wszystkie niezbędne kroki prowadzące do niezależności energetycznej. Wieloletni kontrakt z Gazpromem kończy się za dwa lata i nie chcecie go przedłużać. Zatem - nie licząc sprawy Nord Stream 2 - Polska robi, co należy i w ostatnich latach istotnie poprawiła swoje bezpieczeństwo energetyczne. – dodała.

Wizy do USA – „nadstawię za to karku”

W wywiadzie nie mogło zabraknąć standardowego pytania do przedstawiciela Stanów Zjednoczonych - co z wizami dla Polaków? Ambasador zaznaczyła, że aby przekonać Kongres do wpisania Polski do programu Visa Waiver, musi zostać spełnionych jeszcze kilka przesłanek. Główną z nich, która - jak zaznaczyła Mosbacher - jest poza jej kontrolą, jest odsetek odmów przyznania wizy. Aby spełnić warunki programu, musi on wynosić mniej niż 3 proc. Właśnie z tego powodu USA rozpoczęły w ostatnim czasie kampanię zachęcającą Polaków do składania wniosków wizowych.

– Tak więc spełnimy wszystkie wymogi amerykańskiego Kongresu - to z pewnością. Pozostaje kwestia tych 3 proc. Jestem optymistką. Uważam, że to się uda. Jestem skłonna nadstawić za to karku, co już zresztą uczyniłam. Jeśli z jakichś przyczyn nie uda nam się osiągnąć tego odsetka do września, czyli do końca tego roku budżetowego, z pewnością stanie się to w kolejnym roku. Daję sobie rękę uciąć i wierzę w to absolutnie. – podkreśliła ambasador USA.

Czytaj też:
„To tak, jakby Niemcy płacili za broń pana Putina”. Premier Morawiecki o Nord Stream 2