Minister Kurtyka dla „Wprost”: Nie ma ryzyka w ciągłości działań sektora energetycznego

Minister Kurtyka dla „Wprost”: Nie ma ryzyka w ciągłości działań sektora energetycznego

Michał Kurtyka
Michał Kurtyka Źródło: Newspix.pl / Tedi
– Nie ma ryzyka w ciągłości działań sektora energetycznego czy paliwowego – mówi Michał Kurtyka, minister klimatu. – Możemy mieć opóźnienia, jeśli chodzi o kluczowe inwestycje dotyczące transformacji energetycznej i odnawialnych źródeł energii – dodaje jednak.

Minister klimatu Michał Kurtyka powołał specjalny zespół odpowiedzialny za bezpieczeństwo energetyczne państwa w dobie pandemii . Zadania podzielono na kilka obszarów: prąd, paliwa, gospodarka odpadami, ciepło czy cyberbezpieczeństwo. Zespół zwołuje spotkania dwa razy na dobę. Może spotykać się również w dni wolne od pracy. Ostatnio pracował w sobotę. Chwilę po zakończeniu spotkania z ministrem rozmawiał Szymon Krawiec.

Możliwe opóźnienia

– Gdy tylko przejąłem tę rolę od Ministra Aktywów Państwowych, skontaktowałem się z rynkiem, aby dowiedzieć się, jaki może być wpływ pandemii koronawirusa na stan naszej energetyki. Dowiedziałem się, że możemy mieć opóźnienia jeśli chodzi o kluczowe inwestycje dotyczące transformacji energetycznej i odnawialnych źródeł energii – powiedział Michał Kurtyka.

Minister tłumaczy, że wynika to z faktu, że epidemia w pierwszej kolejności dotknęła kraje azjatyckie, które wstrzymały produkcje niezbędnych komponentów. Przyznał, że to właśnie region Azji, w tym głównie Chiny, są głównym producentem krytycznych podzespołów, takich jak np. panele fotowoltaiczne, czy części turbin wiatrowych.

– Przeanalizowaliśmy te sygnały także w dłuższej perspektywie. Sprawdzamy, jaki może być wpływ opóźnienia tych inwestycji na sytuację bezpieczeństwa energetycznego – powiedział minister.

Raport Wprost: Bezpieczeństwo energetyczne Polski w czasach epidemii


List do Unii Europejskiej

Dokładnie 12 dni temu na biurko przewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa trafił list od polskiego ministra klimatu. Tę samą korespondencję dostała też estońska komisarz ds. energetyki Kadri Simson oraz przedstawiciele chorwackiej prezydencji w Unii.

– Celem listy jest podjęcie refleksji na poziomie europejskim w kwestii działań osłonowych i stymulujących rozwój w Unii Europejskiej przemysłu tworzącego łańcuch dostaw komponentów potrzebnych dla transformacji energetcznej – powiedział minister w rozmowie z Szymonem Krawcem.

– Kryzys z 2009 roku zakwestionował globalizację rynków finansowych. Ten kryzys stawia przed nami wyzwanie, jeśli chodzi o globalizację łańcuchów produkcyjnych – dodał.

Czytaj też:
Jak przemieszczamy się podczas epidemii? Google ujawnia swoje raporty