Nawet 34 tys. nowych miejsc pracy nad Bałtykiem. Powód? Energetyka wiatrowa

Nawet 34 tys. nowych miejsc pracy nad Bałtykiem. Powód? Energetyka wiatrowa

Morska farma wiatrowa – zdjęcie ilustracyjne
Morska farma wiatrowa – zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / enriquelopezgarre
Branża morskiej energetyki wiatrowej czeka na nowe przepisy. Mogą one doprowadzić do stworzenia 34 tys. etatów przy budowie farm na Bałtyku.

W nadchodzących latach na Bałtyku ma nastąpić boom inwestycyjny, a prąd z pierwszych farm wiatrowych ma popłynąć ok. 2025 roku. Rozwój morskiej energetyki wiatrowej ma pobudzić gospodarkę i zapewnić ponad 30 tys. nowych miejsc pracy, ale inwestorzy do tej pory wyczekiwali stabilnych regulacji, które ma im zapewnić tzw. ustawa offshorowa.

Resort klimatu przekazał ją już do ponownych, krótkich uzgodnień, a wejście w życie nowych regulacji jest spodziewane jeszcze w tym roku. Obok systemu wsparcia dla inwestorów i przyspieszenia jego wejścia w życie ustawa zagwarantuje też, że w budowie farm na Bałtyku mają w dużej części partycypować krajowe przedsiębiorstwa.

– Projekt ustawy o wspieraniu produkcji energii z morskich farm wiatrowych w tej chwili napawa optymizmem wszystkich interesariuszy tej branży w Polsce. Entuzjazm jest istotny zwłaszcza wśród inwestorów, bo ustawa pozwoli im jasno zaplanować ścieżkę rozwoju projektów, których skala przekracza chyba wszystko, co do tej pory robiliśmy w polskiej energetyce. Projektów, które wymagają szczególnego poziomu stabilności regulacyjnej i generalnie pewnej zgody – również politycznej – odnośnie do rozwoju sektora morskiej energetyki wiatrowej w Polsce – mówi agencji Newseria Biznes Mariusz Witoński, prezes Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej.

Polskie farmy wiatrowe na Bałtyku zaczną produkować energię około 2025 roku. Wart ponad 130 mld zł program ich budowy ma być impulsem rozwojowym dla przemysłu stoczniowego i całej gospodarki, przyczynić się do wypełnienia unijnych zobowiązań w zakresie OZE oraz zwiększyć krajowe bezpieczeństwo energetyczne. Potrzeba jednak do tego stabilnego prawa.

Ustawa offshorowa, której projekt został opublikowany na początku tego roku, to dokument długo wyczekiwany przez branżę i inwestorów. Po fazie konsultacji, na początku lipca, Ministerstwo Klimatu przekazało zaktualizowany projekt do ponownych, krótkich uzgodnień międzyresortowych. Jedna z głównych zmian, które zostały wprowadzone, to zwiększenie mocy projektów morskich farm wiatrowych, które będą mogły zostać zrealizowane w ramach tzw. I fazy systemu wsparcia – z 4,6 GW do 5,9 GW. Ich budowa będzie też możliwa szybciej, niż do tej pory zakładano.

Projekt ustawy offshorowej zakłada m.in., że inwestorzy, którzy będą stawiać na Bałtyku morskie farmy wiatrowe, będą zobowiązani współpracować przy tym z krajowymi firmami (i dokumentować tę współpracę w formie sprawozdań). Według szacunków PSEW już teraz na polskim rynku działa ponad setka krajowych przedsiębiorstw, które mogą się włączyć w procesy przygotowania, budowy i eksploatacji farm wiatrowych na Bałtyku. Część z nich to wyspecjalizowane podmioty działające w branży offshore od lat, uznane na europejskim rynku i korzystające z autorskich technologii.

Morskie farmy wiatrowe na Bałtyku mają być oddawane do użytku sukcesywnie, pomiędzy 2024 a 2033 rokiem (faza inwestycyjna). Okres funkcjonowania takiej farmy to 25 lat, więc efekty w postaci wpływu z podatków do budżetu państwa mają być widoczne aż do roku 2058. Zgodnie z oceną skutków regulacji projektu ustawy offshorowej budowa farm wiatrowych na Bałtyku w początkowej fazie ma zapewnić ok. 34 tys. nowych etatów.

Zgodnie z raportem Global Wind Energy Council ubiegły rok był rekordowy dla rozwoju morskiej energetyki wiatrowej na świecie. Przybyło w sumie 6,1 GW mocy, dzięki czemu łączna moc zainstalowana osiągnęła 29,1 GW. Dla porównania dekadę temu (w 2010 roku) wynosiła jedynie 3 GW. Według ekspertów GWEC do 2030 roku na świecie zainstalowana moc osiągnie 205 GW, a w kolejnych latach sektor ten będzie jednym z kluczowych dla odbudowy gospodarki po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa.