Przymusowy urlop i cięcia wynagrodzeń. Tesla wprowadza plan na czas pandemii

Przymusowy urlop i cięcia wynagrodzeń. Tesla wprowadza plan na czas pandemii

Tesla
Tesla Źródło: Shutterstock / Nadezda Murmakova
Jeszcze niedawno świętowano otwarcie nowych fabryk, produkcję milionowego modelu i duże zyski. Teraz władze Tesli zastanawiają się jak przetrwać zastój spowodowany pandemią. Są pierwsze ruchy.

stara się opracować plan ratunkowy na czas pandemii . Jak dowiedział się Reuters, firma rozesłana do swoich amerykańskich pracowników maila, w którym informuje o doraźnych działaniach. Dwie fabryki, których pracę wstrzymano 24 marca, mają ponownie ruszyć 4 maja.

Cięcia wynagrodzeń

W mail pracownicy dowiedzieli się także, że firma zdecydowała o obcięciu wynagrodzeń o 10 proc. Pracownicy wyższego szczebla muszą przygotować się na jeszcze większe cięcia. Dyrektorzy otrzymają 20 proc. mniej, a zarząd 30 proc. mniej. Podobne rozwiązania mają zostać zastosowane w zagranicznych przedstawicielstwach firmy.

Amerykańskie fabryki Tesli zatrudniają łącznie ponad 10 tys. osób.

Część mocy produkcyjnych i potencjału intelektualnego firma wykorzystuje do produkcji respiratorów. Postęp prac niedawno przedstawiano na nagraniu umieszczonym na Youtubie. Ma to za zadanie nie tylko pomoc w walce z pandemią koronawirusa, ale także zapewnić pracę części załogi.

Dwa miliony aut

W styczniowym raporcie firma podała bowiem, że do końca 2020 roku ma zamiar wyprodukować aż 500 tys. aut elektrycznych. Na znaczne zwiększenie sił produkcyjnych wpłynęło przedterminowe otwarcie gigafabryki w Chinach. W kwietniu firma zamierzała rozpocząć dystrybucję najnowszego modelu Y, a w 2021 roku rozpocząć produkcję futurystycznego Cybertrucka. Teraz prawdopodobnie przyjdzie moment zderzenia z rzeczywistością i weryfikacji planów.

Czytaj też:
Szef Twittera przeznaczył jedną trzecią swojej fortuny na walkę z koronawirusem