Ponad milion złotych dodatku do wynagrodzeń dla 32 pracowników?

Ponad milion złotych dodatku do wynagrodzeń dla 32 pracowników?

lotnisko
lotniskoŹródło:Fotolia / Robert Wilson
Liderzy większości związków zawodowych działających w Portach Lotniczych domagają się pokrycia strat finansowych związanych z likwidacją kominów płacowych. Sprawa ma związek z wprowadzeniem 1 października ub. roku nowego regulaminu wynagradzania i premiowania pracowników.

W wyniku zmian regulaminu i premiowania pracowników załoga otrzymała nowe warunki wynagradzania. Dla około 1200 osób był to wzrost płac a dla ponad 460 ich obniżenie, choć w wielu przypadkach obniżka była rzędu kilkuset złotych przy średnim pensji w PPL wynoszącym ponad 11 tys. zł brutto. Dodatkowym efektem wypracowanego z udziałem ekspertów z zewnętrznej firmy doradczej regulaminu, była likwidacja tak zwanych kominów płacowych, które powodowały, że uprzywilejowana część pracowników dostawała nawet dwukrotnie wyższe wynagrodzenia od innych osób wykonujących podobną pracę.

Sprawa wyrównania strat ma dotyczyć właśnie części takich osób. Liderzy niektórych związków zawodowych przedstawili zarządowi ekspertyzy prawe, z których wynika, że pracownicy w wieku przedemerytalnym, kobiety w ciąży i osoby przebywające na urlopach macierzyńskich lub ojcowskich, społeczni inspektorzy pracy i członkowie zarządów zakładowych organizacji związkowych powinni otrzymywać dodatki wyrównawcze, które by im zrekompensowały utratę części wynagrodzeń. Związkowcy twierdzą, że takie przywileje są zapisane wprost w kodeksie pracy, dlatego ich zdaniem pracodawca powinien wprowadzić odpowiednie zmiany w regulaminie, które uwzględniałyby prawo nawet 150 osób do otrzymywania rekompensat.

Prezes Portów Lotniczych, Mariusz Szpikowski dysponuje z kolei opiniami prawnymi, z których wynika, że wszystkie przywileje płacowe w przedsiębiorstwie zostały na nowo zawiązane w momencie wprowadzenia nowego regulaminu, ponieważ objął on całą załogę, a nie tylko wybrane grupy pracowników. Wszystkie poprzednie regulacje straciły więc swoją moc prawną. Prezes PPL w komunikacie do załogi, opublikowanym po rozmowach ze związkami zawodowymi, stwierdził, że nie poruszono kwestii dodatków dla innych pracowników. – Widać wyraźnie, że prawdziwym celem związkowców są ich uprawnienia, a w trakcie rozmów, nawet nie udało się wejść na temat dyskusji o innych kwestiach np. o 52 osobach w wieku przedemerytalnym – mówi Szpikowski.

„Żądania związkowców są niemożliwe do spełnienia”

Zarząd przekonuje, że żądania związkowców są niemożliwe do spełnienia z powodów finansowych. Uwzględnienie takich postulatów oznaczałoby redukcję wynagrodzeń dla pozostałych pracowników bo Porty Lotnicze nie mogą zwiększyć puli pieniędzy na świadczenia dla pracowników ani utworzyć dodatkowej rezerwy, gdyż naruszyłoby to dyscyplinę finansową przedsiębiorstwa. Trzeba byłoby więc szukać środków w funduszu nagród. Pula środków na nagrody za 2019 rok to 22 mln złotych, gdyby roszczenia zostałyby uznane, oznaczałoby to zmniejszenie tej puli o ponad 2 mln złotych. Mariusz Szpikowski wyjaśnia, że na ten rok pula pieniędzy dla 32 działaczy związkowych to około 1,1 mln zł, a druga – nieco mniejsza kwota musiałaby być zarezerwowana dla 52 osób w wieku przedemerytalnym. I to tylko za ubiegły 2019 rok. Dodatki miałyby być obliczane i wypłacane, aż do 2023 roku.

Zarząd PPL zamierza wysłać do całej załogi ankietę z pytaniami dotyczącymi dodatków. Pracownicy zostaną zapytani, czy zgadzają się na wypłatę dodatków dla związkowców, a drugie takie samo pytanie będzie obejmować ludzi w wieku przedemerytalnym. Przy czym uczestnicy ankiety zostaną uprzedzeni, że te dodatki obciążą fundusz premii regulaminowych, rozliczanych na poziomie danego zespołu lub działu.

– Uważam, że ta kwestia powinna być poddana szerokim konsultacjom społecznym – podkreśla Mariusz Szpikowski. Załoga zna argumentację związków zawodowych i pracodawcy. – Ludzie wiedzą, jakie skutki finansowe dla nich spowoduje przyznanie dodatków dla części pracowników i dlatego będą mogli podjąć świadomie decyzję – wyjaśnia prezes PPL.

To kolejny konflikt dotyczący systemu wynagrodzeń w PPL jaki powstał w ostatnim czasie pomiędzy związkami zawodowymi a zarządem.

Czytaj też:
Zmiana procedur na lotniskach. Czego powinni spodziewać się pasażerowie?

Źródło: WPROST.pl