Polskie internetowe biuro podróży: Ryanair chce nas wyeliminować

Polskie internetowe biuro podróży: Ryanair chce nas wyeliminować

Samolot linii lotniczych Ryanair
Samolot linii lotniczych Ryanair Źródło: Wikimedia Commons / fot. domena publiczna
Linie lotnicze Ryanair zaatakowały dziś internetowe biura podróży (w tym polskie eSky.pl i Fru.pl), twierdząc, że „w wielu przypadkach oszukują klientów”. Zaproponowały zwrot pieniędzy za rezerwacje, nawet nie dokonywane u siebie. Tymczasem internetowe biura podróży uważają takie postawienie sprawy za bezpardonowy atak.

Ryanair uruchomił usługę „Weryfikacja Pasażera”, obiecał oddanie klientom pieniędzy, nawet jeśli kupili bilety na nieautoryzowanych stronach (linie wymieniły je z nazwy: Kiwi.com, eSky.pl, Fru.pl) i opublikowały film instruktażowy, jak odzyskać pieniądze.

Po opublikowaniu tego oświadczenia, wzmocnionego stanowiskiem prezesa Ryanaira, odezwała się do Wprost.pl firma eSky.pl, która przysłała własne oświadczenie, broniące jej dobrego imienia przed oskarżeniami Ryanaira. Publikujemy je w całości:

„Odnosząc się do komunikatu linii lotniczej Ryanair z dnia 9 lipca, w ocenie firmy eSky.pl takie działanie jest próbą wykorzystania pandemii COVID-19 do przejmowania klientów OTA (internetowych biur podróży), które mają możliwość prezentowania ofert setek linii lotniczych, aby klient sam mógł porównać i zdecydować, która jest dla niego najlepsza. Dodatkowo klienci eSky.pl mogą skorzystać z produktów typu MultiLine, łączących w ramach jednej podróży loty różnych przewoźników, dzięki czemu mogą znaleźć opcję najbardziej dopasowaną do swoich potrzeb.

Pragniemy również poinformować, że przed i na samym początku pandemii realizacja zwrotów za niewykorzystane bilety lotnicze ww. linią przebiegała bez zakłóceń. Następnie po zmianie polityki w zakresie anulowanych lotów przez linię Ryanair, tj. wstrzymanie zwrotów pieniężnych i oferowanie voucherów przez przewoźnika, przekazaliśmy je zgodnie z regulacjami linii do naszych Klientów. Wskazywanie na brak bądź niewłaściwe dane klientów jako powód braku zwrotu środków przez Ryanair jest bezzasadne, zwłaszcza że dotychczas wszystkie procesy przebiegały bezproblemowo.

Ponadto szybkość zwrotu środków przez poszczególne linie lotnicze ma krytyczne znaczenie w szybkości realizowanych zwrotów do klientów. W aktualnej sytuacji trudno jest bowiem oczekiwać od internetowych biur podróży, aby kredytowały przewoźników na taką skalę. Wykorzystywanie takiej sytuacji przez przewoźnika przeciwko klientom nie powinno mieć miejsca”.

Przypomnijmy oryginalne oświadczenie Eddiego Wilsona, prezesa Ryanaira, który napisał:

twitter

„Z powodzeniem zwracamy gotówkę milionom klientów, którzy dokonali bezpośredniej rezerwacji w Ryanairze, a dzięki temu dysponowaliśmy prawdziwymi adresami e-mail i danymi dotyczącymi płatności. Nie byliśmy jednak w stanie poradzić sobie z tysiącami zwrotów dla klientów, którzy dokonali rezerwacji za pośrednictwem tych nieautoryzowanych witryn, gdyż te dostarczają Ryanairowi fałszywe/fikcyjne dane kontaktowe klientów i płatności podczas procesu rezerwacji.

Te praktyki antykonsumpcyjne powinny zostać zbadane przez stowarzyszenia konsumentów i organy regulacyjne (CAA i CAR), aby upewnić się, że te nieautoryzowane internetowe biura podróży są zmuszone do przekazywania dokładnych danych kontaktowych klientów, aby Ryanair mógł rozpatrywać wnioski o zwroty, informować o zmianach w rozkładzie lotów i przesłać pilne powiadomienia.

W wielu przypadkach te nieautoryzowane biura podróży oszukują klientów, pobierając wyższe opłaty, a następnie dokonują rezerwacji na stronie internetowej Ryanair apodając fałszywe dane kontaktowe klientów i kart kredytowych, a następnie żądają zwrotu pieniędzy bezpośrednio na własne konto, a w niektórych przypadkach odmawiając przekazania środków klientom. Aby chronić klientów, Ryanair stworzył teraz prosty proces „Weryfikacji Klienta” online i opublikował film instruktażowy, który umożliwia klientom zwrot bezpośrednio od Ryanaira.

Aby korzystać z najtańszych lotów, klienci powinni zawsze rezerwować loty bezpośrednio w Ryanairze. Nieautoryzowane witryny wprowadzają klientów w błąd poprzez dodatkowe opłaty i podają fałszywe dane kontaktowe/płatnicze, przez co nie mogą otrzymać zwrotu ani ważnych informacji od Ryanaira” – napisał Eddie Wilson.

O dalszych losach konfliktu będziemy informować.

Czytaj też:
Ryanair odda pieniądze swoim pasażerom. Także tym, którzy nie kupili biletów na stronie firmy
Czytaj też:
Łódź. Lotnisko znów działa, Ryanair powitany po królewsku, promocje na loty