Klientka Biedronki woziła psa w koszyku. Doszło do awantury i rękoczynów

Klientka Biedronki woziła psa w koszyku. Doszło do awantury i rękoczynów

Awantura w sklepie sieci Biedronka
Awantura w sklepie sieci BiedronkaŹródło:YouTube / Super Express
Większość ludzi przychodzi do sklepu zrobić zakupy. Część chyba nie tylko po to. W ostatnim czasie głośno stało się o filmie nagranym w jednym z marketów sieci Biedronka. Wideo przedstawia kłótnię z klientką, która... woziła psa w koszyku na zakupy, a następnie awanturowała się z pracownikami sklepu.

Nagranie pokazuje, jak na interwencję obsługi Biedronki zareagowała klientka. Kobiecie, która wiozła w koszu na zakupy yorka, zwróciła uwagę jedna z pracownic. – Ja nie będę wykonywała czyichś poleceń, bo ja nie jestem k**** pieskiem pani – wykrzyczała w odpowiedzi klientka. Do dyskusji włączył się ochroniarz, ale i jemu nie udało się przekonać kobiety do wyjęcia psa z koszyka. W końcu awanturująca się właścicielka psa zaatakowała pracownicę sklepu, która od początku spokojnie tłumaczyła jej, dlaczego jej zachowanie jest nieakceptowalne w sklepie.

Incydent z krewką klientką skomentował przedstawiciel firmy Jeronimo Martins, właściciela sklepów Biedronka. – Jest nam niezmiernie przykro, że klienci musieli być świadkami zachowania osoby przejawiającej agresję wobec naszych pracowników. Musimy jednak zaznaczyć, że nie będziemy tolerować wulgarnego i uwłaczającego elementarnym zasadom kultury osobistej zachowania, zarówno wobec klientów, którzy przychodzą do nas zrobić zakupy w miłej atmosferze, jak i pracowników naszych sklepów – mówił w rozmowie z Fakt24 Jan Kołodyński, młodszy menedżer ds. relacji zewnętrznych w Jeronimo Martins Polska.

Czytaj też:
Biedronkobus i całodobowe sklepy. Wakacyjne zmiany w dyskontach Jeronimo Martins

Źródło: Fakt24.pl