Z etykiet znanego piwa znika jego znak rozpoznawczy. O co chodzi w nowej akcji?

Z etykiet znanego piwa znika jego znak rozpoznawczy. O co chodzi w nowej akcji?

Żubr
Żubr Źródło: Kompania Piwowarska
Żubr, który przez swoje pomysłowe reklamy, stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek piw w Polsce, ruszył właśnie z ciekawą akcją. Z etykiet zniknie charakterystyczny żubr, a w jego miejsce pojawią się inne gatunki zwierząt. O co chodzi w tej akcji?

Kompania Piwowarska, właściciel marki Żubr poinformowała, że rozpoczęła współpracę z fundacją WWF Polska. Firma chcę wesprzeć ochronę zagrożonych gatunków, które występują na terenie Puszczy Białowieskiej, czyli miejsca, w którym narodziła się marka. „Żubr przekaże fundacji WWF Polska milion złotych na wsparcie programów ochronnych wilka, rysia i sóweczki. Wszystkie te prawnie chronione gatunki zamieszkują ojczyznę Żubra – Puszczę Białowieską, i wszystkie też staną się bohaterami reklamy, która będzie towarzyszyć tej CSR-owej kampanii”. –czytamy w komunikacie Kompanii Piwowarskiej, właściciela marki Żubr.

Żubr

Naturalny krok

Jak informuje właściciel marki, jej komunikacja marketingowa od zawsze oparta była na wizerunku żubra, który jest strażnikiem puszczy i obrońcą słabszych. Współpraca z WWF Polska, w kwestii ochrony gatunków zagrożonych jest naturalną kontynuacją komunikacji marki. „Dla Żubra, który od zawsze stał na straży takich wartości jak troska o najbliższych czy dbanie o utrzymanie spokoju i harmonii w przyrodzie, ta akcja jest naturalnym uzupełnieniem komunikacji marki”. – czytamy w komunikacie.

Kampania ma na celu nie tylko ochronę zagrożonych zwierząt, ale także uświadomienie Polakom, jak niezwykłe gatunki zwierząt zamieszkują teren Puszczy Białowieskiej. „Celem kampanii jest uświadomienie Polakom, jak niezwykłe zwierzęta zamieszkują nasze lasy i jak bardzo potrzebują naszej ochrony. Dlatego Żubr razem z Fundacją WWF Polska podejmują wspólnie działania na rzecz ochrony gatunków i ich siedlisk – najcenniejszych przyrodniczo lasów w Polsce”. – czytamy dalej.

Czytaj też:
Piwo z deszczówki, czyli pomysł na połączenie przyjemnego z pożytecznym

Źródło: Kompania Piwowarska