Ceny złota się stabilizują. Deklaracje prezydenta Trumpa uspokoiły inwestorów

Ceny złota się stabilizują. Deklaracje prezydenta Trumpa uspokoiły inwestorów

Złoto
Złoto Źródło: Shutterstock / RomanR
Ostatnie dni na rynkach surowcowych dostarczały inwestorom wiele emocji. Nerwowość była widoczna także na rynku złota, którego ceny cechowały się dużą zmiennością. Podczas środowej sesji notowania złota dynamicznie zwyżkowały do poziomów przekraczających 1600 dolarów za uncję, jednak później równie szybko poddały się sile strony podażowej. W czwartek rano cena złota spadła poniżej 1550 dolarów za uncję.

Cały początek bieżącego roku jest interesujący dla inwestorów na rynku złota. Amerykański atak na irańskiego generała Kasema Sulejmaniego rozbudził obawy o wybuch długotrwałego konfliktu militarnego, który zdestabilizuje cały Bliski Wschód. Odpowiedź Iranu na ten atak była pewna i rzeczywiście doszło do irańskich odwetowych ataków na amerykańskie bazy wojskowe w Iraku.

Jednak już w środę oba kraje złagodziły swoją retorykę. Prezydent Donald Trump powiedział, że Stany Zjednoczone nie muszą wcale odpowiadać na atak na bazy wojskowe, z kolei irańskie władze powiadomiły o braku dodatkowych działań militarnych w odpowiedzi na wcześniejsze amerykańskie ataki.

Zmiany nastawienia polityków do konfliktu amerykańsko-irańskiego były kluczowym motorem działań inwestorów na rynkach finansowych. Różnice w nastrojach praktycznie natychmiast odbijały się na rynku złota, ponieważ kruszec ten przez wielu inwestorów jest traktowany jako „bezpieczna przystań", a więc jako dobra inwestycja na czasy niepewności i kryzysów.

Po amerykańskich atakach, notowania kruszcu dynamicznie wzrosły, ponieważ inwestorzy uciekali ze swoim kapitałem na rynek złota. Z kolei później, gdy retoryka polityków z USA i Iranu złagodniała, notowania złota wyraźnie spadły.

Ceny złota nadal mają potencjał do zwyżek, ponieważ sytuacja w światowej polityce cechuje się obecnie niewielką stabilnością, a konflikty polityczne i handlowe nadal nie zostały rozwiązane. Istnieje więc szansa, że notowania złota spróbują powrócić ponad poziom 1600 dolarów za uncję.

Czytaj też:
„Wszystko zmierza ku deeskalacji”. Szef MON po zamkniętym posiedzeniu komisji

Źródło: ISBnews / Paweł Grubiak - prezes zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI