Koronawirus. Starbucks zamyka swoje lokale w Chinach

Koronawirus. Starbucks zamyka swoje lokale w Chinach

Starbucks, zdjęcie ilustracyjne
Starbucks, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pexels / Dom J
W związku z epidemią koronawirusa 2019-nCoV szefowie Starbucksa podjęli decyzję o zamknięciu dwóch tysięcy lokali tej sieci w Chinach. Jak tłumaczą, chcą w ten sposób chronić pracowników i wspomagać wysiłki rządu USA podejmowane w celu w przeciwdziałaniu rozprzestrzenianiu się wirusa z Wuhan.

Po Stanach Zjednoczonych to właśnie Chiny są największym rynkiem dla Starbucksa. Amerykańska firma prowadzi tam aż 4300 kawiarni. Władze sieci są przekonani, że epidemia koronawirusa wpłynie na ich wyniki finansowe. Dyrektor Kevin Johnson tłumaczy, że koncern musi „sterować bardzo dynamiczną sytuacją”. Spółka zapowiedziała już analitykom z Wall Street, że w związku z dobrymi wynikami będzie zwiększać spodziewane roczne przychody. Musiała jednak zweryfikować plany ze względu na koronawirusa.

Pierwszego Starbucksa otwarto w Chinach w Pekinie, w styczniu 1999 roku. Cały kraj odpowiada za około 10 proc. globalnych przychodów firmy. Posunięcie spółki obrazuje wyzwania, przed którymi stoją międzynarodowe korporacje w obliczu szerzącej się epidemii. Szef Apple Tim Cook zapowiadał, że firma „uważnie przygląda się” rozprzestrzenianiu koronawirusa. Pierwszą dużą amerykańską firmą, która podjęła działania na tym polu, był Facebook, odradzający pracownikom podróże do Chin. Z kolei japońska Toyota poinformowała, że jej fabryka w Tiencin pozostanie zamknięta do 9 lutego.

Czytaj też:
Koronawirus. Eksperci radzą, jak wzmocnić odpowiedź immunologiczną
Czytaj też:
Kolejne podejrzenie koronawirusa w Polsce. Pacjentka niedawno była w Chinach
Czytaj też:
Pierwsza taka decyzja. British Airways zawieszają loty do Chin