Alarmujące dane: Większość produktów z wielkich platform e-commerce nie spełnia wymogów bezpieczeństwa

Alarmujące dane: Większość produktów z wielkich platform e-commerce nie spełnia wymogów bezpieczeństwa

Ładowarki do telefonów
Ładowarki do telefonów Źródło: Shutterstock / nampix
Dwie trzecie produktów kupionych u globalnych gigantów e-commerce, takich jak: Amazon, eBay, AliExpress i Wish, nie spełnia europejskich wymogów bezpieczeństwa – ogłosiła właśnie Europejska Organizacja Konsumentów (Le Beuc).

Na początku tego tygodnia Europejska Organizacja Konsumentów (Le Beuc) opublikowało podsumowanie konsumenckich testów 250 produktów zakupionych przez internet u największych graczy, takich jak: Amazon, eBay, AliExpress i Wish. Wyniki są alarmujące - 166 z nich nie przeszło europejskich testów bezpieczeństwa. W badaniu udział wzięło sześć grup konsumenckich należących do sieci Le Beuc.

Przetestowano artykuły elektryczne, zabawki, kosmetyki i inne produkty zakupione za pośrednictwem wspomnianych internetowych platform handlowych. Produkty zostały wybrane pod kątem potencjalnych zagrożeń, np. czy mogą doprowadzić do pożaru, porażenia prądem czy uduszenia. I tak na przykład okazało się, że alarmy dymu i tlenku węgla nie wykrywały dymu lub tlenku węgla, zabawki zawierały ponad 200 razy więcej chemikaliów niż pozwalał na to dozwolony limit, a bank mocy stopił się podczas testowania.

Czytaj też:
Amazon wejdzie na polski rynek. Firma negocjuje z Pocztą Polską

Le Beuc zauważa, że wprawdzie platformy e-commerce zazwyczaj usuwają z oferty niebezpieczne produkty, o których zostaną poinformowane, to po jakimś czasie i tak wracają do ich sprzedaży. Dlatego jednym z głównych problemów jest to, że giganci e-commerce nie czują się w wystarczającym stopniu odpowiedzialni za bezpieczeństwo produktów sprzedawanych na ich platformach i nie weryfikują w wystarczającym stopniu swoich sprzedawców.

Czytaj też:
Unia Europejska zajmie się AliExpressem. Organizacje konsumenckie grożą protestem

- Testy grup konsumentów pokazały, że zakupy online nie są tak bezpieczne, jak te robione w realny świecie. Ponieważ platformy e-commerce nie zapobiegają pojawianiu się niebezpiecznych produktów na ich stronach. Jeśli weźmiesz na przykład czujniki dymu, które nie potrafią wykryć dymu, łatwo przewidzieć jak katastrofalne to może mieć konsekwencje – powiedziała Monique Goyens, dyrektor generalna Europejskiej Organizacji Konsumentów. I dodała: - Najwyższy czas, aby Unia obciążyła gigantów e-commerce odpowiedzialnością za niebezpieczne produkty sprzedawane na ich stronach, a władze poddały je większej kontroli. Spowoduje to, że platformy będą bardziej ostrożne w przyszłości i zaczną zapobiegać przede wszystkim narażaniu konsumentów na niebezpieczeństwo.

Jak wyglądały testy?

Ładowarki USB, ładowarki podróżne i banki energii, które mogą się przegrzać lub spowodować porażenie prądem: testem objęto 12 produktów w każdej kategorii (łącznie 36 produkty). Trzy na cztery produkty „oblały” próbę bezpieczeństwa. Sprawdzane produkty były często tanie i od nieznanych marek lub tzw. niemarkowe.

Plastikowe zabawki dla niemowląt i dzieci, które zostały naszpikowane chemikaliami: przetestowano 29 zabawek pod kątem ftalanów, chemikaliów używanych do tego, aby zabawki były miękkie i giętkie. Ponieważ podejrzewa się, że niektóre ftalany zaburzają gospodarkę hormonalną, nie wolno ich stosować w zabawkach dla dzieci poniżej 3 lat i tylko w niewielkich ilościach w produktach przeznaczonych dla starszych dzieci. 9 zabawek przekroczyło jednak te limity, niektóre nawet 200-krotnie.

Odzież dziecięca z długimi sznurkami: 14 z 16 elementów odzieży, takich jak bluzy, nie spełniało unijnych przepisów bezpieczeństwa, ponieważ ich sznury były zbyt długie lub znajdowały się w miejscach, które zwiększa ryzyko uduszenia.

Alarmy dotyczące dymu i tlenku węgla (CO), które nie działają: wszystkie z 7 przetestowanych alarmów CO nie wykryły śmiertelnych ilości gazu. Cztery z nich były zbyt ciche. Wszystkie 4 testowane czujniki dymu nie wykrywały dymu ze spalania drewna, bawełny lub plastiku.

Produkty wybielające zęby, które mogą być szkodliwe: 7 na 10 produktów zawierało zbyt wysoki poziom nadtlenku wodoru w stosunku do dozwolonej dawki w użytku domowym. Były 14–70 razy wyższe od założonego limitu. Zbyt wysokie stężenie nadtlenku wodoru może powodować podrażnienie dziąseł lub nadwrażliwość zębów.

Źródło: Wprost