Nadchodzą ogromne wyprzedaże. Kwarantanna będzie miała swoje plusy

Nadchodzą ogromne wyprzedaże. Kwarantanna będzie miała swoje plusy

Ubrania
Ubrania Źródło: Pixabay / OrnaW
Lubisz kupować ubrania i buty? Z niecierpliwością wyczekujesz corocznych wyprzedaży? Pandemia koronawirusa może Ci zrobić niespodziewany prezent.

Zamknięte galerie handlowe, butiki, sklepy z odzieżą i butami. To jedna z niedogodności związanych z pandemią na świecie. Decyzja zrozumiała, ale bardzo niekorzystna dla branży modowej. Zalegające w sklepach i magazynach ubrania będą musiały w końcu znaleźć nabywców. Nadchodzą wielkie wyprzedaże - prognozują eksperci.

– To będzie bezprecedensowa ilość towaru, który będzie dostępny w jednym momencie – powiedział CNN Jamie Merriman, analityk Bernstein. – W historii nie było jeszcze tak znaczącego i gwałtownego spadku popytu na towary – dodał.

Przerwane łańcuchy dostaw?

Skąd tak duża ilość towaru, skoro od tygodni mówi się o przerwaniu łańcuchów dostaw i zamkniętych fabrykach? Branża odzieżowa zamawia towar na wiele miesięcy przed jego wystawieniem w sklepach. Odzież, buty i akcesoria, które obecnie zalegają w sklepach były więc wyprodukowane w znacznej części jeszcze w 2019 roku. Kolejne partie towaru czekają w magazynach. Nikt bowiem nie przewidywał obecnie panującej sytuacji, a tuż przez kryzysem popyt na tego typu towary był niezwykle wysoki. Firmy zamawiały więc kolejne kolekcje, aby nadążyć za oczekiwaniami konsumentów.

Towar trzeba będzie sprzedać

Stąd też przewidywania dotyczące wyprzedaży. Towary, które, w niektórych państwach zamknięte są w galeriach od miesiąca, będą musiały zostać szybko sprzedane. Po pierwsze chodzi o zrobienie miejsca dla ubrań i butów, które zalegają w magazynach. Po drugie, firmy będą musiały się ratować szybkimi zastrzykami gotówki, aby utrzymać się na rynku. Można więc zakładać, że towary pojawią się w bardzo atrakcyjnych cenach.

– Jedynym rozwiązaniem są duże przeceny. Nie ma innego rozwiązania, które mogliby zastosować sprzedawcy – dodał Jamie Merriman.

Czytaj też:
Prezes Kazar: Cała branża walczy teraz o przetrwanie. Wynik finansowy ma trzeciorzędne znaczenie