Galerie handlowe ponownie otwarte. Co z mierzeniem odzieży i testowaniem kosmetyków?

Galerie handlowe ponownie otwarte. Co z mierzeniem odzieży i testowaniem kosmetyków?

Ubrania na wieszakach
Ubrania na wieszakach Źródło: Fotolia / Sensay
Od 4 maja otwarte zostały galerie i centra handlowe. Zanim udamy się na zakupy warto pamiętać, że nadal istnieje wiele obostrzeń. Pojawiają się także pytania, jak w dobie pandemii wygląda mierzenie ubrań, butów czy testowanie kosmetyków. O praktyki zapytaliśmy największe sieci handlowe.

Od 4 maja otwarte zostały galerie i centra handlowe. W związku z wciąż obecnym w naszym kraju koronawirusem, trzeba jednak spodziewać się, że zakupy nie będą wyglądały tak, jak przed epidemią. Nadal zamknięte są znajdujące się wewnątrz kina czy siłownie. Restauracje i kawiarnie mogą oferować dania wyłącznie na wynos. Klienci muszą mieć zakryte usta oraz nos, jest także obowiązek wchodzenia do sklepów w rękawiczkach. Nie wolno również korzystać z szatni, przechowalni ubrań i przedmiotów. W związku z tym pojawiło się pytanie, jak w dobie pandemii wygląda mierzenie ubrań, butów czy testowanie kosmetyków. O praktyki zapytaliśmy największe sieci handlowe.

ZARA

Jedną z niewielu odzieżówek, które zdecydowały się na otwarcie przymierzalni jest należąca do hiszpańskiego koncernu Inditex marka ZARA. Personel każdorazowo dezynfekuje przebieralnię po klientach oraz odnosi ubrania i akcesoria do przyległego magazynu, w którym przymierzane rzeczy również są dezynfekowane. „Stosując się do zaleceń Ministerstwa Zdrowia, wdrożyliśmy środki bezpieczeństwa i prewencji, aby zapewnić naszym klientom jak najlepsze doświadczenie podczas zakupów na etapie przywracania działalności sklepów. Klienci mogą korzystać z przymierzalni przygotowanych tak, aby zapewnić zachowanie bezpiecznej odległości. Ponadto przymierzalnie (w tym kotary) są dezynfekowane po każdym użyciu. Odzież przymierzana i pochodząca ze zwrotów jest dezynfekowana wysoką temperaturą przez zastosowanie parownicy do ubrań (steamera). W przypadku obuwia przeprowadzane są specjalne zabiegi dostosowane do każdego z nich” – napisali przedstawiciele marki w oświadczeniu przesłanym do Wprost.pl.

LPP

Koncern LPP, właściciel marek takich jak Reserved, Mohito, House, Cropp oraz Sinsay podkreśla, że salony przygotowano do obsługi klientów na podstawie wytycznych Głównego Inspektoratu Sanitarnego oraz regulacji i rekomendacji rządowych. „Zgodnie z nimi dopuszcza się w sklepach korzystanie z przymierzalni pod warunkiem ich regularnego odkażania po każdym kliencie. W salonach, w których nasze obsady będą wystarczające do wypełnienia tego wymogu, będziemy udostępniali nasze przymierzalnie. W przeciwnym wypadku klienci będą proszeni o przymierzanie ubrań wyłącznie w domu. W takich sytuacjach oczywiście zachowujemy procedury zwrotów i każdy ewentualnie nietrafiony zakup, będzie mógł zostać swobodnie oddany” – zaznaczono w komunikacie.

H&M i KappAhl

Przymierzalni nie udostępnia klientom marka H&M. Odzież, buty czy dodatki można przymierzyć tylko i wyłącznie w domu. Jeśli nie będzie pasować, wówczas możliwy jest zwrot do sklepu. Zamknięte są także przymierzalnie w sklepach marki KappAhl.

facebook

CCC

A jak wygląda kwestia przymierzania obuwia? Wielu z nas nie wyobraża sobie zakupu butów bez sprawdzenia, czy są one wygodne. Przedstawiciele marki CCC poinformowali, że klienci mają możliwość przymierzania butów, jednak rekomendują używania przy tym skarpetek jednorazowych dostępnych w salonie. Zachowano także prawo zwrotu produktów i dodatkowo, w związku z sytuacją, przedłużono je do 60 dni. Ponadto, do każdego sklepu CCC zostały dostarczone niezbędne środki ochrony osobistej takie jak maseczki oraz rękawiczki, a przy wejściu oraz przy kasach są ustawione płyny dezynfekujące. Za przestrzeganie obostrzeń odpowiada nasza kadra sklepowa, która przez ostatnie tygodnie intensywnie, zdalnie szkoliła się m.in. z procedur bezpieczeństwa. W każdym sklepie jest wyznaczony pracownik, który odpowiada za kontrolowanie osób w sklepie, a powierzchnie sklepowe takie jak półki, kasy czy terminale płatnicze są dezynfekowane regularnie co godzinę.

SEPHORA

Wiele kobiet zastanawia się, czy w dobie pandemii możliwe jest testowanie w drogeriach kosmetyków. Sephora postanowiła zakryć testery. Wypróbowanie kosmetyków jest możliwe tylko i wyłącznie po poproszeniu o to sprzedawcy. Przed wejściem do sklepów pracownicy pilnują, aby każdy klient miał maseczkę oraz rękawiczki. Dodatkowo serwisy makijażowe oraz pielęgnacyjne są tymczasowo niedostępne dla klientów. Inaczej wygląda sytuacja w Douglas. Na regałach zaprezentowane są kosmetyki, jednak testery może aplikować wyłącznie konsultant. Do aplikowania produktów do makijażu używane są specjalne face charty. Nie ma możliwości bezpośredniej aplikacji na skórę.

facebook