Godziny dla seniorów niekorzystne dla małych sklepów. Ogromne straty

Godziny dla seniorów niekorzystne dla małych sklepów. Ogromne straty

Seniorka w sklepie
Seniorka w sklepie Źródło:Shutterstock / Helen Sushitskaya
Godziny dla seniorów, czasem błędnie zwane godzinami dla seniora, obowiązują ponownie od 15 października. Właściciele małych sklepów twierdzą, że spowodowały one spadek przychodów.

Godziny dla seniorów obowiązują ponownie od 15 października. Od poniedziałku do piątku miedzy 10 a 12 w sklepach, poza obsługą, mogą przebywać wyłącznie osoby, które ukończyły 60 lat. Jak wygląda rzeczywistość? Klientów jest mało, a sklepy wykorzystują ten czas np. na przyjmowanie dostaw towarów.

Godziny dla seniorów. Gdzie obowiązują?

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów godziny dla seniorów zostały nałożone na:

  • sklepy spożywcze
  • apteki
  • drogerie
  • punkty pocztowe

To właśnie sklepy spożywcze, głównie te do 300 m kw. powierzchni najbardziej narzekają na rządowe rozporządzenie. Jak wynika z badania agencji CMR, od 19 października do 8 listopada w czasie trwania godzin dla seniorów zarejestrowano tylko 10 proc. transakcji. To zmiana o 2 proc. na minus w porównaniu z analogicznym okresem 2019 roku. Ciekawa jest też różnica średnich przychodów w czasie trwania godzin dla seniorów oraz godzinę po ich zakończeniu. Dla sklepów spożywczych wynosi ona aż 24 proc.

Są jednak sklepy, w których zakupy można robić bez przeszkód i obaw przed otrzymaniem wysokiej kary finansowej. Wśród punktów, w których nie obowiązują godziny dla seniorów, znalazły się m.in. sklepy odzieżowe, budowlane, sklepiki szkolne, czy markety ze sprzętem gospodarstwa domowego.

Czytaj też:
Godziny dla seniorów w Biedronce. Co tańszego w piątek 27 listopada?

Źródło: TVN24 BiS