Kolejne sieci handlowe na celowniku UOKiK. Kary mogą być gigantyczne

Kolejne sieci handlowe na celowniku UOKiK. Kary mogą być gigantyczne

Kaufland
Kaufland Źródło: Shutterstock / Karolis Kavolelis
UOKiK wszczął postępowanie wobec sieci Kaufland, Eurocash i Intemarche. Chodzi o działania, za które niedawno ukarał właściciela Biedronki.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie wobec Kaufland Polska Markety, Eurocash i SCA PR Polska, właściciela sieci Intermarche. Prezes instytucji zarzuca firmom działania podobne do tych, za które ostatnio nałożył rekordową karę na Jeronimo Martins, do którego należy Biedronka.

Nieuczciwe rabaty wsteczne

Urząd zbada, czy wskazane sieci dopuszczały się nieuczciwych praktyk wobec swoich dostawców. Chodzi o tak zwane rabaty retrospektywne dla firm, u których sieci zaopatrywały się m.in. w produkty rolno-spożywcze.

„W niektórych sytuacjach dostawca, zawierając umowę, nie jest w stanie określić, czy i w jakiej wysokości będzie musiał go przyznać sieci handlowej oraz na podstawie jakich kryteriów. Takie praktyki mogą być uznane za niedozwolone działanie silniejszej strony umowy, stanowiące nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej” – czytamy w komunikacie UOKiK.

– Działanie trzech przedsiębiorców może być przejawem nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej, dlatego w toku postępowania wyjaśniającego zweryfikujemy poczynione wstępnie ustalenia – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny. – Sytuacja, w której dostawcy produktów rolno-spożywczych przez kilka miesięcy nie wiedzą, na jakich warunkach finansowych realizują dostawy do sieci handlowej i czy współpraca będzie w ogóle dla nich opłacalna, jest absolutnie nieakceptowalna. Podobnie nie może dochodzić do sytuacji, gdy w toku współpracy większy przedsiębiorca wymusza dodatkowe rabaty wsteczne, wykraczając znacząco poza uzgodnione pierwotnie warunki. Relacje handlowe muszę opierać się na uczciwości i odpowiedzialności, zwłaszcza w tak ważnym gospodarczo sektorze rolno-spożywczym – dodaje Prezes UOKiK.

UOKiK podkreśla, że postępowania wyjaśniające nie są prowadzone przeciwko przedsiębiorcom, a w konkretniej sprawie. Dopiero gdy urząd potwierdzi podejrzenia stosowania nieuczciwych praktyk, prezes będzie mógł nałożyć na firmy karę w wysokości 3 proc. rocznego obrotu.

Czytaj też:
UOKiK ukarał Biedronkę 723 mln zł kary. Sieć odpowiada: Decyzja stronnicza i pozbawiona podstaw prawnych