Marka przetrwała obie wojny i kilkunastu monarchów. Pokonał ją koronawirus

Marka przetrwała obie wojny i kilkunastu monarchów. Pokonał ją koronawirus

Sklep Debenhams w Bristolu
Sklep Debenhams w Bristolu Źródło: Wikimedia Commons
Koronawirus jednym firmom dał impuls do szybszego rozwoju, dla innych okazał się przeszkodą nie do pokonania. Z mapy handlowej Wielkiej Brytanii zniknęła sieć Debenhams, która przeżyła obie wojny światowe i inne wydarzenia na przestrzeni ostatnich 240 lat.

W minioną sobotę w Polsce mogliśmy po raz pierwszy od wielu miesięcy usiąść przy kawiarnianym stoliku, zaś Brytyjczycy tego dnia po raz ostatni zrobili zakupy w sklepach sieci Debenhams. Mająca 240 lat tradycji sieć nie przetrwała utrudnień, jakie niósł za sobą koronakryzys.

Choć pierwszy sklep pod marką Debenhams powstał w 1778 roku Londynie, to współcześnie placówki działały głównie w średniej wielkości miastach. W szczytowym okresie popularności do sieci należało 150 sklepów.

Marka będzie istniała w sieci

Jeszcze przed pandemią sieć zatrudniała 20 tys. osób. Sklepy stacjonarne zupełnie nie poradziły sobie z nową rzeczywistością, którą narzucił . Po luzowaniu obostrzeń 97 sklepów sieci zostało ponownie otwartych, ale w zasadzie tylko po to, by wyprzedać zalegający towar. Ostatnie dwa tygodnie były poświęcone na zamykanie kolejnych placówek. 15 maja ostatnie z nich na dobre zamknęły drzwi.

Marka Debenhams nie zniknie zupełnie ze świadomości klientów. Ponieważ w styczniu 2021 roku wykupił ją (za 55 milionów funtów) sklep internetowy Boohoo, będzie możliwość robienia zakupów online.

Czytaj też:
Galopem do galerii handlowych. Rekordowe zainteresowanie zakupami